- Usługi społeczne to nie tylko opieka - to również przeciwdziałanie wykluczeniu, budowanie spójności społecznej i lokalnego kapitału ludzkiego - mówi Daniel Prędkopowicz, Prezes Zarządu Fundacji Fundusz Współpracy, realizującej projekt. - W dobrze zaprojektowanym systemie polityki społecznej usługi te nie są kosztownym ciężarem, ale długofalową inwestycją - w bezpieczeństwo, stabilność i rozwój społeczno-gospodarczy.
Usługi społeczne to zorganizowane działania publiczne (często wspierane przez organizacje pozarządowe), które mają na celu: poprawę jakości życia, wsparcie osób w trudnej sytuacji życiowej, aktywizację społeczną i zawodową, umożliwienie niezależnego życia mimo barier zdrowotnych czy materialnych. To narzędzie realizacji strategicznych celów państwa: ograniczania nierówności, zwiększania dostępności, tworzenia warunków do rozwoju. Za jego skuteczność odpowiadają nie tylko instytucje centralne, ale i władze lokalne - to one najczęściej przekuwają politykę w realne działania. Jednak by system działał skutecznie, potrzebne jest coś więcej: potrzebna jest współpraca.
Aby ta współpraca mogła się rozwijać, potrzebne są także odpowiednie mechanizmy - stabilne, atrakcyjne i dostosowane do realnych potrzeb samorządów. Wśród dostępnych form wsparcia jedno zasługuje na szczególną uwagę - „Premia społeczna”. To nowy mechanizm finansowania i rozwijania usług społecznych dla mieszkańców. Model jest prosty i bardzo atrakcyjny - część wybranej usługi społecznej finansuje samorząd lokalny (gmina, miasto, powiat), a część (obecnie od 50% do 90% wartości usługi) finansowana jest ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.
„Premia społeczna” dotyczy szerokiego wachlarza usług - od wsparcia rodzin zastępczych, przez pomoc osobom z niepełnosprawnościami, aż po pedagogikę uliczną czy działania integracyjne dla osób doświadczających kryzysów.
- Każdy samorząd może sam zdecydować, jaką usługę chce realizować - może to być coś zupełnie nowego, co do tej pory nie było dostępne w lokalnej ofercie - zauważa Daniel Prędkopowicz. - To szansa na bezpieczne sprawdzenie innowacyjnych rozwiązań, bez konieczności zapewnienia im trwałości czy wieloletniego finansowania. Samorząd może sprawdzić, jak dana usługa sprawdza się w praktyce - jeśli odpowiada na potrzeby mieszkańców, może ją kontynuować. Jeśli nie, nie ponosi ryzyka - może z niej zrezygnować lub sięgnąć po kolejny grant i przetestować coś nowego - dodaje. Jest tylko jeden warunek: usługa musi być realizowana przez podmiot ekonomii społecznej.
Dla samorządów Premia to realna szansa, by odciążyć swoje jednostki, a jednocześnie zapewnić mieszkańcom potrzebne wsparcie. Współpraca z podmiotami ekonomii społecznej oznacza, że część obowiązków trafia do organizacji, które są osadzone lokalnie, dobrze znają odbiorców i mają doświadczenie w pracy „w terenie”. To pozwala wdrażać usługi szybciej, często taniej i z większą elastycznością w dostosowaniu do lokalnych realiów. To też mniej biurokracji - nie trzeba tworzyć nowych etatów, rekrutować specjalistów czy zarządzać każdym detalem realizacji. Gmina lub powiat zlecają usługę, ale cały czas mają wpływ na jej kształt i jakość. Dodatkowo środki z Europejskiego Funduszu Społecznego pokrywają większość kosztów - samorząd wnosi tylko część budżetu, a zyskuje dobrze działające rozwiązanie i partnera, który współodpowiada za efekty. To mądre gospodarowanie zasobami i inwestycja w lokalną współpracę.
Podmioty ekonomii społecznej - fundacje, stowarzyszenia, spółdzielnie socjalne czy przedsiębiorstwa społeczne - działają z myślą o ludziach, a nie o osiąganiu zysku finansowego. Choć generują przychody, nie dzielą ich między właścicieli – wszystkie środki przeznaczają na rozwój, pomoc potrzebującym czy tworzenie nowych miejsc pracy. To sprawia, że są dla samorządów wartościowym partnerem - nie tylko realizują usługę, ale budują lokalny kapitał społeczny.
Dlatego państwo od lat wspiera rozwój tego sektora - od 2003 r. działają specjalne programy i przepisy, które pozwalają tym organizacjom profesjonalizować swoje działania. Niektóre typy usług mogą być zlecane wyłącznie takim organizacjom, np. spółdzielniom socjalnym. Inne korzystają z ułatwień w zamówieniach publicznych, o ile spełniają określone kryteria.
Choć coraz więcej mówi się o lokalnej współpracy i wykorzystaniu potencjału organizacji społecznych, w praktyce wciąż niewiele samorządów decyduje się na systemowe zlecanie usług lokalnym organizacjom. Dlaczego? W badaniach najczęściej pojawiają się 3 powody: brak podmiotów w regionie, ograniczone zaufanie do jakości usług oraz ograniczona wiedza o ekonomii społecznej.
Tymczasem zaplecze systemowe istnieje i stale się rozwija. Działa sieć Ośrodków Wsparcia Ekonomii Społecznej, które pomagają zakładać i rozwijać przedsiębiorstwa społeczne. Regionalne Ośrodki Polityki Społecznej pomagają w dbaniu o jakość i budują sieć wymiany wiedzy. Jednak aby system działał skutecznie i samorządy miały realną motywację do działania, potrzebny był jeszcze jeden kluczowy element - bodziec finansowy. Tę rolę pełni właśnie „Premia społeczna” - rozwiązanie, które domyka system i zapewnia konkretne środki z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Dlaczego więc nie wszystkie samorządy z niego korzystają? Bo sięgnięcie po Premię to coś więcej niż zdobycie grantu. To decyzja strategiczna: samorząd musi zdiagnozować lokalne potrzeby społeczne, przewidzieć nadchodzące wyzwania i określić priorytety. A wiemy, z jakimi wyzwaniami mierzą się samorządy: wyludnianie, starzenie się społeczności, odpływ młodych, a do tego napięte budżety. W takiej sytuacji każde nowe działanie wymaga odwagi i przemyślanego planowania. Warto zadać sobie kilka pytań. Które usługi są niezbędne? Które można realizować inaczej, bardziej efektywnie? A które warto powierzyć organizacjom zewnętrznym?
Te pytania nie powinny pozostać w gabinetach. Potrzebny jest lokalny dialog - z udziałem mieszkańców, radnych, urzędników i organizacji pozarządowych. Tylko wtedy możliwe jest tworzenie polityki społecznej, która rzeczywiście odpowiada na potrzeby, zarówno te obecne, jak i przyszłe.
- „Premia społeczna” to narzędzie, które może nadać takiej współpracy nową jakość - mówi Anna Świebocka, Członkini Zarządu Fundacji Fundusz Współpracy. - Ale działa tylko tam, gdzie samorząd zdecyduje się zaufać lokalnym partnerom i włączyć ich w odpowiedzialność za dobro wspólne. To nie eksperyment. To dojrzała strategia, która pozwala budować silniejsze, bardziej odporne i solidarne społeczności.
A wszystko zaczyna się od jednego, kluczowego pytania:
Czy samorząd ma odwagę sięgnąć po nowe narzędzia i razem z mieszkańcami zaplanować usługi społeczne jutra?
Przewodnik po „Premii społecznej”
Autor: Michał Bargielski
Socjolog, w Fundacji Fundusz Współpracy kieruje pracami badawczymi w zakresie polityk publicznych, współpracy międzysektorowej, ekonomii społecznej i innowacyjności.
Źródło informacji: Fundacja Fundusz Współpracy
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz