Zamknij

ZNP apeluje do premiera: chcemy, żeby rząd na poważnie zajął się płacami nauczycieli

06:26, 29.04.2025 Aktualizacja: 06:30, 29.04.2025
Skomentuj PAP PAP

Do przyspieszenia prac nad projektem w sprawie wynagrodzeń nauczycieli zobowiązał się szef rządu podczas listopadowego 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP. Jak wówczas zapewnił, „nie będzie już zwłoki”. Rozwiązanie zakłada powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli” to inicjatywa obywatelska, którą ZNP wniósł do Sejmu w 2021 r.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz przypomniał, że ponowne pierwsze czytanie projektu odbyło się w styczniu 2024 r.

„Muszę z ubolewaniem stwierdzić, że od tego momentu, poza działaniami stricte technicznymi, jak powołanie komisji, powołanie przewodniczącego (...), nic w tej sprawie się nie poprawiło i nie zmieniło” - ocenił.

Jak dodał, m.in. specjalnie powołana komisja nadzwyczajna „de facto nie rozpoczęła prac merytorycznych”.

ZNP chce wiedzieć, czy Sejm „ma zamiar na poważnie” zająć się pracami nad inicjatywą. „Bylibyśmy przeszczęśliwi, gdyby okazało się, że w 2026 r. czy 2027 r. pan premier ogłosi, że średnie wynagrodzenie w gospodarce jest równe z wynagrodzeniem nauczycieli” - powiedział Broniarz.

„Chcielibyśmy - i to jest apel do pana premiera - żeby rząd, w szczególności pan premier, który (...) deklarował potrzebę przyspieszenia prac nad obywatelską inicjatywą ustawodawczą, zajął się na poważnie płacami nauczycieli - stąd też nasz apel dotyczący tego, aby wynagrodzenie nauczyciela od września bieżącego roku wzrosło o 10 punktów procentowych” - powiedział Broniarz.

Jak uzasadnił, ZNP wielokrotnie mówił, także na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, że oczekuje, iż płace nauczycieli w 2025 r. wzrosną o 15 proc. „Wzrosły zaledwie o 5 proc. Teraz oczekujemy jednak wyrównania do owego wskaźnika 15-procentowego” - dodał.

Wiceprezes ZNP Urszula Woźniak podkreśliła, że nauczyciele powinni być wynagradzani „przynajmniej podobnie” jak inni pracownicy o podobnych kwalifikacjach, ale też o podobnej odpowiedzialności i podobnych warunkach pracy. Jak argumentowała, warunki pracy nauczycieli się pogarszają, a wynagrodzenia nie rosną.

„My nikomu nie zazdrościmy wynagrodzeń, ale zwracamy uwagę, że (...) zawody medyczne posiadają połączenie z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce i w tej chwili od 1 lipca ich wynagrodzenia wzrosną minimum od 700 zł do 1500 zł” - powiedziała.

Jak dodała, „nie może być tak, że pracownik medyczny z wykształceniem poniżej średniego otrzymuje wyższe wynagrodzenie niż nauczyciel magister z przygotowaniem pedagogicznym, nauczyciel mianowany, czyli już po wszelkich egzaminach” - dodała Woźniak.

Na pytanie, jakie działania zaproponuje ZNP, jeśli apel nie spotka się z aprobatą ani odpowiedzią, Broniarz odparł: „Zakładamy, że edukacja jest jedną z najważniejszych dziedzin życia społecznego”.

Jak dodał, jeżeli odpowiedź na apel nie będzie pozytywna, „będziemy musieli, niestety, podjąć działania, które są opisane choćby w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i w uprawnieniach związków zawodowych”. „Liczymy, że do takiej eskalacji wcale dojść nie musi, ale zakładamy, że po drugiej stronie są osoby odpowiedzialne i świadome napięcia, jakie w tej chwili jest w naszym środowisku” - dodał Broniarz.

ZNP zwrócił też uwagę na konieczność poprawy warunków pracy nauczycieli, gdyż staje się ona „coraz mniej atrakcyjna”. 

Obecnie wysokość wynagrodzenia nauczycieli jest pochodną kwoty bazowej dla nauczycieli określanej co roku w ustawie budżetowej. Służy ona do wyliczania tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli (określone jest ono w Karcie nauczyciela procentowo dla każdego stopnia awansu zawodowego). Składa się na nie wynagrodzenie zasadnicze i kilkanaście dodatków. Wysokość minimalnego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego określa zaś w rozporządzeniu minister edukacji.

Pod obywatelskim projektem nowelizacji Karty nauczyciela ZNP zebrał ponad 250 tys. podpisów - dwa i pół razy więcej niż wymagane minimum. Pierwsze czytanie projektu przeprowadzono w lutym 2022 r. Następnie trafił do komisji, gdzie dalszych prac jednak nie prowadzono. W przypadku projektów obywatelskich nie obowiązuje zasada dyskontynuacji wraz z zakończeniem kadencji parlamentu, dlatego do projektu noweli wrócili posłowie obecnej kadencji. 

Ponowne pierwsze czytanie projektu odbyło się 25 stycznia ub.r. Tym razem komisja edukacji, do której skierowano projekt, powołała podkomisję nadzwyczajną, która miała się nim zająć. Do tej pory odbyły się trzy posiedzenia, z czego dwa o charakterze technicznym (wybór prezydium, ustalenie harmonogramu). W najbliższym czasie nie są planowane kolejne spotkania - wynika z informacji na stronie Sejmu. 

pak/ agz/ aba/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%