Zamknij

Szef MSWiA: od początku roku podczas trzech akcji zatrzymano 4800 przestępców

PAP 14:14, 22.11.2025 Aktualizacja: 14:16, 22.11.2025
Skomentuj PAP PAP

Podczas sobotniej konferencji prasowej w Warszawie Kierwiński podsumował efekty trzech akcji, które kierownictwo MSWiA przeprowadziło od początku roku wraz z komendantem głównym policji i komendantem głównym Straży Granicznej.

Ponad 4800 osób, w tym przestępców poszukiwanych międzynarodowymi listami gończymi, zatrzymano podczas trzech akcji przeprowadzonych od początku roku przez MSWiA wraz z komendantem głównym policji i komendantem głównym Straży Granicznej - poinformował w sobotę szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Poinformował, że uczestniczyli w nich funkcjonariusze policji, w tym CBŚP, funkcjonariusze zajmujący się przestępczością w internecie i funkcjonariusze Straży Granicznej. Dodał, że zatrzymano ponad 4800 osób, w tym "bardzo groźnych przestępców poszukiwanych międzynarodowymi listami gończymi".

Zaznaczył, że wśród zatrzymanych byli m.in. bossowie mafii ze Wschodu (tzw. wory w zakonie) i ponad 500 obcokrajowców.

- To osoby, które bądź to nielegalnie przebywały na terenie Polski, bądź to osoby, które wjechały na terytorium Polski, a są poszukiwane międzynarodowymi notami, listami gończymi - mówił Kierwiński.

Przekazał, że w przypadku 400 osób przeprowadzony został proces deportacji bądź ten proces jest w trakcie i te osoby wkrótce opuszczą Polskę.

- Te trzy dodatkowe celowane akcje mają pokazywać, wysyłać taki jasny komunikat do świata przestępczego: nigdzie w Polsce się nie ukryjecie, nigdzie w Polsce, jeżeli jesteście poszukiwani, nie znajdziecie bezpiecznego schronienia. Nawet jeżeli wydaje wam się przez chwilę, że uciekacie przed wymiarem sprawiedliwości - podkreślił szef MSWiA.

Dodał, że w planach są kolejne akcje służb.

Szef KGP gen. insp. Marek Boroń wyjaśnił, że wśród ponad 500 zatrzymanych obcokrajowców są m.in. obywatele Ukrainy, Gruzji, Rosji, Białorusi i Mołdawii.

- Od 1 stycznia do 20 listopada 2025 r. odnotowaliśmy ogółem 675 441 przestępstw we wszystkich kategoriach, w tym 25 454 czyny popełnione przez cudzoziemców, co stanowi tylko 3,8 proc. - zaznaczył.

Poinformował, że przestępstwa, które popełniały zatrzymane podczas akcji osoby, to nie tylko udział w zorganizowanych grupach przestępczych czy produkcja narkotyków, ale także pospolite przestępstwa, które dotykają każdego obywatela, jak oszustwa czy wymuszenia.

Komendant główny Straży Granicznej gen. bryg. SG Robert Bagan przekazał, że w tym roku funkcjonariusze SG wspólnie z policją, CBŚP i ABW doprowadzili do wydalenia z terytorium Polski ponad 8300 cudzoziemców, którzy w Polsce naruszyli przepisy.

Zaznaczył, że z tej grupy ponad 1850 osób zostało przymusowo doprowadzonych do granicy państwa albo wydalonych do kraju, z którego pochodziły.

- Spośród tej liczby ponad 1800 osób 1500 osób zostało wydalonych z naszego kraju z uwagi na stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego - zaznaczył.

Wyjaśnił, że najczęstszą podstawą do wydania decyzji o wydaleniu były tzw. przestępstwa pospolite, czyli kradzieże, kradzieże z włamaniem, pobicia i rozboje. Inną kategorię stanowili cudzoziemcy, którzy opuścili zakłady karne po odbyciu kary, w tym osoby odbywające karę za najcięższe przestępstwa, jak zabójstwa czy zgwałcenia.

Dodał, że kolejną kategorią osób wydalonych z naszego kraju byli ludzie podejrzewani o przynależność do grup terrorystycznych. Wśród nich duża grupa cudzoziemców organizujących przejazdy innym cudzoziemcom, którym udało się przekroczyć granicę polsko-białoruską i polsko-litewską i chcieli się oni przedostać do Niemiec.

Odnosząc się do zatrzymanych bossów mafii ze Wschodu, wyjaśnił, że są to dwie osoby. Jeden z nich to obywatel Gruzji, a drugi to obywatel Federacji Rosyjskiej.

- To osoby, które są postawione najwyżej w hierarchii grup przestępczych funkcjonujących w krajach byłego Związku Radzieckiego i które coraz częściej szukają działań przestępczych na terytorium Europy - dodał.

Podczas serii pytań od dziennikarzy wywiązała się sprzeczka między dziennikarzem Telewizji Republika, a szefem MSWiA Marcinem Kierwińskim. Dziennikarz zapytał go m.in. o ucieczkę osób podejrzewanych o akty dywersji na trasie kolejowej Warszawa - Dorohusk na Białoruś, co ocenił jako "kompromitację rządu". Szef MSWiA w odpowiedzi zarzucił mu kłamstwa i propagandę.

- Następnym razem niech pan w ogóle założy czapeczkę z napisem PiS i będzie prościej - mówił Kierwiński. Na co dziennikarz odpowiedział: - Panie ministrze, proszę, bez takich tekstów. (PAP)

ak/ iżu/ ksc/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zawiercie365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%