W domach pomocy społecznej przebywają osoby wymagające całodobowej opieki z powodu wieku, choroby lub niepełnosprawności. DPS-y mogą być prowadzone przez samorządy lub podmioty niepubliczne - organizacje pozarządowe, stowarzyszenia czy kościoły.
W przyszłym roku zostanie przeprowadzony audyt w domach pomocy społecznej, który pozwoli zweryfikować, czy dana placówka działa zgodnie ze standardami - poinformowała PAP wiceministra rodziny Katarzyna Nowakowska. Według resortu istotna jest też skala nielegalnych placówek całodobowej opieki.
Według danych GUS w 2024 r. w Polsce działały w sumie 2232 zakłady stacjonarne pomocy społecznej (to m.in. schroniska dla bezdomnych, noclegownie, środowiskowe domy samopomocy i domy dla matek). Wśród nich domy pomocy społecznej stanowiły 40,5 proc. - było ich 903.
777 placówek stacjonarnych pomocy społecznej było prowadzonych przez samorządy, co stanowiło 34,8 proc. wszystkich zakładów. Pozostałe były prowadzone m.in. przez: osoby fizyczne i prawne, stowarzyszenia i fundacje oraz Kościoły i związki wyznaniowe.
Nadzór kontrolny nad działalnością domów pomocy społecznej sprawuje wojewoda. Do jego zadań należy m.in. wydawanie zezwoleń na prowadzenie DPS-ów dla podmiotów niepublicznych.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przekazało PAP, że od 1 stycznia 2023 r. do 31 sierpnia 2024 r. inspektorzy wydziałów polityki społecznej urzędów wojewódzkich przeprowadzili łącznie 341 kontroli w domach pomocy społecznej - w tym 154 kontrole kompleksowe, 48 problemowych i 139 doraźnych.
Oznacza to, że kontrole objęły 41 proc. wszystkich DPS-ów w kraju. Najczęstsze nieprawidłowości dotyczyły niespełniania standardów warunków bytowych i jakości świadczonych usług, nieprzestrzegania wymagań dotyczących zatrudnienia personelu oraz naruszeń praw mieszkańców.
Brak należytej opieki nad mieszkańcami DPS-ów to nie jedyny problem tego sektora. Drugi dotyczy powstawania nielegalnych placówek opiekuńczych.
"Wiemy o istnieniu placówek, które otwierają się bez zgody wojewody" - przyznała w rozmowie z PAP wiceministra rodziny Katarzyna Nowakowska. Podkreśliła, że takie miejsca powinny być od razu zgłaszane i skontrolowane.
"Dla resortu zmartwieniem są też placówki, które są kontrolowane regularnie, ale zachodzą w nich nieprawidłowości, które nie są odpowiednio weryfikowane" - zaznaczyła Nowakowska.
Zapowiedziała, że w przyszłym roku zostanie przeprowadzony audyt w domach pomocy społecznej.
"Do każdego domu pomocy społecznej od przyszłego roku zostanie wysłany audyt. To będzie jedna osoba z urzędu wojewódzkiego i druga osoba z organizacji pozarządowej. Chodzi o to, żeby do każdej placówki weszła niezależna kontrola, która zweryfikuje, czy działa ona zgodnie ze standardami" - poinformowała wiceministra rodziny.
Według danych MRPiPS w 2024 r. wszystkie domy pomocy społecznej prowadzone przez samorządy lub na ich zlecenie działały legalnie - czyli na podstawie wydanego zezwolenia wojewody. Problem dotyczył natomiast placówek prowadzonych w ramach działalności gospodarczej. Jak podał resort, według danych z 2021 r. 99 placówek działało bez wymaganego zezwolenia.
Ministerstwo zaznaczyło, że w współpracy z wojewodami prowadzi stały monitoring sytuacji placówek całodobowej opieki.
"Dane wskazujące na działalność nielegalnych podmiotów są sukcesywnie pozyskiwane m.in. na podstawie informacji publikowanych w internecie, materiałów reklamowych czy wpisów w CEIDG" - wskazał resort w odpowiedzi na pytania PAP.
MRPiPS przyznało jednak, że skala zjawiska pozostaje istotna, co wiąże się z koniecznością prowadzenia regularnych kontroli w kolejnych latach.
Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich wskazał, że osoby prowadzące nielegalnie placówki opieki wykorzystują niespójność przepisów.
"Podszywają się pod różne nazwy sugerujące wsparcie społeczne czy lecznicze. To są ogłoszenia typu: twoi bliscy mogą na starość mieszkać w miejscu z dobrą opieką medyczną, gdzie będzie spokojnie, zielono. Takie ogłoszenia pojawiają się często" - powiedział Wójcik.
Jak zauważył, zdarza się, że są to miejsca konkurencyjne finansowo w stosunku do placówek działających legalnie.
"Wynika to z tego, że nie szanuje się tam norm, chociażby zatrudnienia. To wiąże się z niebezpieczeństwem dla mieszkańców" - podkreślił.
Zdaniem Wójcika należy stworzyć mechanizmy, które pozwolą na bieżącą kontrolę takich miejsc. Zwrócił uwagę, że obecnie to pracownicy pomocy społecznej najczęściej identyfikują przypadki nielegalnej działalności.
"Do takich miejsc najczęściej trafiają podopieczni Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej czy Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie. Identyfikujemy tego typu nieprawidłowości i zgłaszamy je do stosownych organów" - powiedział Wójcik.
W czerwcu 2024 r. w MRPiPS powołany został zespół ds. reformy systemu pomocy społecznej. Jego zadaniem jest wypracowanie projektu nowelizacji ustawy, który ma przyczynić się m.in. do poprawy bezpieczeństwa w DPS-ach.
Karolina Kropiwiec (PAP)
kkr/ joz/ lm/
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz