Zamknij

Prymas: Wielkanoc to święto nadziei

12:31, 20.04.2025 Aktualizacja: 16:15, 20.04.2025
Skomentuj PAP PAP

W swojej homilii hierarcha zaznaczył, że w wielkanocny poranek wierni spotykają się w świątyniach, by razem wyznawać wiarę w Zmartwychwstanie Chrystusa i "aby głosić, że to właśnie On, Jezus Chrystus, umarły i zmartwychwstały, jest naszą nadzieją. On bowiem jest jedyną i prawdziwą nadzieją każdego człowieka" - mówił.

Wielkanoc to święto nadziei. Wielkanoc to święto zmartwychwstania i życia - mówił w niedzielę podczas mszy św. rezurekcyjnej w katedrze w Gnieźnie prymas Polski abp Wojciech Polak.

Hierarcha podkreślił, że Zmartwychwstały Jezus jest naszą nadzieją w tym życiu i po śmierci. "Wielkanoc to święto nadziei. Wielkanoc to święto zmartwychwstania i życia. Wielkanoc to wezwanie, by - jak napisał Apostoł Paweł - razem z Chrystusem powstać z martwych, aby wraz Nim zmartwychwstać, to znaczy powstać, odrodzić się do nowego życia w Chrystusie. Nie wystarczy bowiem - jak Maria Magdalena - zobaczyć, że kamień od grobu został odsunięty. Nie wystarczy też - jak Piotr i ów drugi uczeń, o którym opowiada nam dziś dalej Ewangelia - pójść, czy nawet pobiec razem, by zobaczyć pusty grób Jezusa. Trzeba uwierzyć w Jego zmartwychwstanie" - mówił.

Hierarcha zaznaczył, że dobrze wiemy, że sam pusty grób nie jest wcale oczywistym świadectwem zmartwychwstania. "On jest - jak to ktoś pewnie trafnie zauważył - otwarty na wszelkie możliwe wyjaśnienia. Bo to przecież nie wiara uczniów obudziła ponownie Pana Jezusa do życia. Przeciwnie - On swoim zwycięstwem nad śmiercią wskrzesił ukrzyżowaną wiarę swoich uczniów. On wskrzesił wiarę Piotra i Jana, którzy - jak opowiada nam dziś Ewangelia - właśnie tam, patrząc w Jego pusty grób, uwierzyli w Jego zmartwychwstanie. Tam bowiem - jak nam wskazuje święty Jan - i oni zaczęli powoli rozumieć, co znaczy, że On ma powstać z martwych" - powiedział hierarcha.

Metropolita gnieźnieński zaznaczył, że wiara rodzi się z tego, co się słyszy. Tłumaczył, że wiara dojrzewa, gdy jest głoszona i przekazywana. "Wiara staje się świadectwem, gdy nie tylko mówi się i głosi, ale samemu żyje się tym, co się głosi" - zaznaczył.

"Rok Święty mobilizuje nas więc do świadectwa nadziei. Ona rodzi się - jak napisał w bulli ogłaszającej jubileusz papież Franciszek - z miłości i opiera na miłości. To właśnie Duch Święty - jak tłumaczył nam dalej papież - swoją nieustanną obecnością na drodze Kościoła, promieniuje w wierzących światłem nadziei; podtrzymuje ją jak pochodnię, która nigdy nie gaśnie, aby wspierać i ożywiać nasze życie. Istotnie - jak dodawał jeszcze papież - nadzieja chrześcijańska nie zawodzi ani nie rozczarowuje, ponieważ opiera się na pewności, że Jezus zmartwychwstał i żyje, że On, umarły i zmartwychwstały jest centrum naszej wiary i gwarantem naszej nadziei" - powiedział.

Metropolita gnieźnieński wskazał, że tą nadzieją trzeba żyć, trzeba tę nadzieję głosić i trzeba dać o niej przekonujące świadectwo.

"Trzeba - jak nam wskazał w swej bulli ogłaszającej Rok Jubileuszowy papież Franciszek - aby znaki czasu, które zawierają tęsknotę ludzkiego serca, zostały przekształcone w znaki nadziei. Aby pragnienie pokoju, które jest w sercu człowieka, urzeczywistniło się dziś przez przebaczenie i pojednanie, przez rękę wyciągniętą do zgody. Czy to zbyt wiele, by marzyć, aby broń, także tego poranka, umilkła i przestała przynosić zniszczenie i śmierć? Czy to zbyt wiele, by marzyć, aby otwartość na życie, szacunek dla godności życia człowieka, zaowocowała szacunkiem dla każdego ludzkiego życia, także tego poczętego pod sercem matki, by je nie zabijać, ale chronić, jak i tego, które oczekuje troski, pomocy i solidarnego wsparcia, braterskiej dłoni? Czy to zbyt wiele, aby marzyć o poszanowaniu godności każdego człowieka, by nie niszczyć go pomówieniami, oszczerstwami, kłamstwami, niepohamowaną złością i nienawiścią, chęcią zemsty?" - pytał hierarcha.

Kontynuując zadawał także pytania, czy to zbyt wiele, by marzyć o jedności i solidarności w służbie wspólnego dobra, by wciąż nie rozrywać, nie antagonizować ludzi i ich nie dzielić? Czy to zbyt wiele, by marzyć, aby te święta wielkanocne stały się dla nas wszystkich źródłem pokoju, radości i nadziei?

Kończąc prymas zaapelował do wiernych, by szukali tego, co w górze, tam, gdzie przebywa Chrystus Zmartwychwstały. "Dążcie do tego, co w górze. Chrystus jest naszym zmartwychwstaniem i życiem. Odprawiajmy nasze święto w Panu" - powiedział. (PAP)

ajw/ agz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%