Zamknij

Czy kampania wyborcza w Zawierciu przekroczyła granice? Szokujące kulisy odwołanej debaty!

09:24, 18.04.2024 Maria Ratajczak Aktualizacja: 20:51, 18.04.2024
Skomentuj

To, co się wydarzyło w dniu wczorajszym, przechodzi chyba najśmielsze oczekiwania! Śmiem twierdzić, że jeszcze takiej kampanii wyborczej w Zawierciu nie było!

Już w najbliższą niedzielę, 21 kwietnia 2024r., odbędzie się druga tura wyborów samorządowych.

W Zawierciu o urząd Prezydenta Miasta walczy Łukasz Konarski z Anną Nemś.

Na wczorajszy dzień media zawierciańskie próbowały zorganizować debatę. Jednakże już od południa wiadomo było, że do niej nie dojdzie.

[ZT]30792[/ZT]

Prezydent Łukasz Konarski też o tym wiedział. Dowodem jest post opublikowany przez Ruch Konarskiego wczoraj, o godzinie 13,20.

Co zatem zadziało się wczoraj w miejscu i o godzinie planowanej debaty?

Skąd wzięli się ludzie, a nawet sam Łukasz Konarski ze swoimi zwolennikami?

Jak można twierdzić, że nie zostało się wpuszczonym na debatę, która przecież została odwołana, a więc i nie zorganizowana!

Czy to nie jest manipulacja? Skąd te starsze osoby miały informację o debacie? Z internetu, w którym została ona odwołana? A wręcz nikt nigdy na tą debatę nie zdążył nikogo zaprosić! Czyżby KTOŚ w sposób bardzo nieelegancki posłużył się i wykorzystał tych starszych ludzi?

Dlaczego bez dużej publiczności?

Brak publiczności jest argumentem racjonalnym, ze względów porządkowych. Tylko i wyłącznie. Nawet TVN organizuje debatę na Prezydenta właśnie na takich zasadach, w studio, a pytania zadają dziennikarze. Nawet duże telewizje nie pozwolą sobie na zamieszanie, krzyki i awantury, do których mogłoby dojść, biorąc pod uwagę eskalację emocji w Mieście. My, jako organizatorzy, razem z Radiem Zawiercie, jesteśmy małymi, lokalnymi redakcjami i z pewnością nie mamy takich możliwości jak duże media ogólnokrajowe. Zatem nie można od nas wymagać debaty na większą skalę niż jest w stanie zorganizować np. ogólnokrajowa telewizja.

On-line obejrzy więcej ludzi, niż na sali. Jeżeli Łukasz Konarski chciał zapewnić możliwość obejrzenia debaty osobom, które nie mają możliwości obejrzeć jej w internecie, mógł np. transmitować ją w sali kinowej. Każdy mieszkaniec mógłby wówczas debatę obejrzeć. Zarówno osoby bez dostępu do internetu (np. transmisja w sali kinowej), jak i osoby, które się na tą sale np. nie zmieściły, czy osoby, które są na wyjeździe, czy po prostu wolą, bądź muszą być w domu.

Co zatem z debatą?

Pomimo zaproszeń do udziału w debacie Pana Łukasza Konarskiego postanowił on zorganizować swoją debatę, w której pomija media, które od samego początku były organizatorem tej debaty.

Czyżbyśmy mieli polityka, który stwierdza: "Nie, nie chcę iść na tę nudną debatę zorganizowaną przez media. Ale spójrzcie na to! Mam tu wspaniałą debatę, z moim udziałem, zorganizowaną przeze... mnie samego!"?

Mistrzostwo świata w wykręcaniu się od odpowiedzi na trudne pytania. W sumie, może pan prezydent tak po prostu chciał mieć pewność, że dostanie pytania tylko na swoją miarę, takie, które będą mu pasować jak ulubione buty. Cóż, to może być debata pełna obiektywizmu - jak długo obiektywizm oznacza "takie pytania, na jakie mam ochotę odpowiedzieć".

A media?

Myślę, że na koniec musimy też wspomnieć o sobie, ponieważ zostaliśmy oskarżeni o to, że nie jesteśmy niezależni. Z całą mocą oświadczamy, że nie chcemy naszymi działaniami agitować politycznie. Naszym zamiarem było przeprowadzenie uczciwej debaty, właśnie na żywo, bez ustawki, bez manipulacji, wycinania, montowania itp. Opisując sytuację stwierdzamy fakty. Uważam, że mieszkańcy mają prawo wiedzieć z pierwszej ręki jak było w rzeczywistości.

[WIDEO]702[/WIDEO]

 

(Maria Ratajczak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KropkaKropka

1 0

Najgłośniej krzyczy ten,kto ma najwięcej do ukrycia :) 19:58, 21.04.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%