Zamknij

Żałoba w Piszu, flagi z kirem opuszczone do połowy masztu

16:18, 11.08.2021 PAP Aktualizacja: 16:28, 11.08.2021
Skomentuj PAP PAP

Burmistrz Pisza Andrzej Szymborski poinformował PAP, że żałoba w mieście i gminie będzie obowiązywała od południa w środę, do południa w piątek. "Flagi na masztach zostały przepasane kirem i opuszczone do połowy. W taki sposób składamy hołd naszemu młodemu bohaterowi, z którego jesteśmy dumni. Chłopiec oddał życie za innych, uratował dwoje dorosłych ludzi, a sam zginął" - powiedział PAP burmistrz Pisza.

Burmistrz Pisza wprowadził w środę w mieście żałobę po śmierci 14-latka, który utonął ratując dwóch porażonych prądem żeglarzy. Chłopiec otrzyma także tytuł zasłużonego dla miasta Pisza.

We wtorek po południu na rzece Pisie w Piszu łódź zahaczyła masztem o linię wysokiego napięcia. W wyniku porażenia prądem do wody wpadł sternik łodzi i jeden z załogantów. Będąca na jachcie załoga zaczęła wzywać pomocy. Wówczas przechodzący obok 14-latek rozebrał się i wskoczył do rzeki. MOPR podał w środę, że chłopiec, "jednego z poszkodowanych odwrócił twarzą do góry i położył na kamizelkach ratunkowych".

Niestety, w czasie, gdy chłopiec ratował żeglarzy ponownie doszło do wyładowania elektrycznego i chłopiec został rażony - zniknął pod wodą. Strażacy odnaleźli go po godzinie poszukiwań na dnie rzeki Pisa.

Od razu po wypadku wielu mieszkańców Pisza w mediach społecznościowych pisało, że pamięć i cześć zmarłego 14-latka należy uczcić wprowadzeniem żałoby w mieście.

"Mamy w mieście także zaszczytny tytuł +Zasłużony dla miasta Pisza+. Tytuł istnieje od 2001 roku ale mają go dotąd tylko trzy osoby. Wystąpię do rady miasta, by tym tytułem uhonorować zmarłego młodego człowieka, który jest wzorem dla nas wszystkich" - powiedział burmistrz. Dodał, że do rodziny chłopca została wysłana pomoc psychologiczna.

W czwartek po południu zaplanowana jest sekcja zwłok chłopca, która ma wyjaśnić dokładną przyczynę zgonu. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci i spowodowania wypadu w ruchu wodnym.

Zmarły chłopak, Ernest, był kapitanem młodzieżowej drużyny piłkarskiej w Piszu.

Stan porażonych prądem żeglarzy jest ciężki, obaj przebywają w szpitalu w Piszu.(PAP)

Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska

jwo/ mark/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%