Miguel, gratulacje. To chyba podwójna radość, zostać MVP po takim świetnym spotkaniu?
Oczywiście to fajne uczucie, wygrać 3:0 po takim meczu. Od pierwszego do ostatniego punktu byliśmy całkowicie skoncentrowani na swojej robocie i mieliśmy dużo energii. Myślę, że to był klucz do tego, aby zwyciężyć w tak widowiskowy sposób. Każdy z nas był na tym skupiony od początku do samego końca.
Dobrze weszliśmy w to spotkanie i prowadziliśmy 10:2 w pierwszym secie. Czy pomagała ta świadomość, że już na początku trochę rozbiliśmy rywala?
To bardzo ważne, by zbudować przewagę tak szybko, jak to możliwe. Dzisiaj udało nam się to, bo zagraliśmy świetnie, dużo blokowaliśmy i broniliśmy, co było kluczem do odskoczenia rywalom. Tak naprawdę najważniejsze, by mieć ten zapas w końcówce, żeby nie było zaciętej walki. Ta przewaga była dla nas istotna, aby wygrać bez straty seta.
Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz