Zamknij

Projekt przepisów o KRS przewiduje wybór sędziowskich członków Rady przez wszystkich sędziów

PAP 15:13, 06.11.2025 Aktualizacja: 15:21, 06.11.2025
Skomentuj PAP PAP

- Ustawa, na którą czekamy bardzo długo. Mam nadzieję, że będzie to ustawa przełomowa - ocenił szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej w siedzibie resortu, na której zaprezentowano projekt nowelizacji ustawy o KRS.

Wybory sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa ma organizować Państwowa Komisja Wyborcza; każdy sędzia ma mieć prawo głosu, kandydować będzie mogła też część spośród osób awansowanych z udziałem KRS w obecnym kształcie - wynika z projektu zmiany przepisów o KRS zaprezentowanego w czwartek przez MS.

Według Żurka, przygotowana koncepcja nowelizacji ustawy o KRS "to kolejny krok do tego, żebyśmy mieli dzisiaj silne państwo". - To silne państwo, to sprawnie działający wymiar sprawiedliwości. Więc ta ustawa jest kolejnym krokiem do tego, żebyśmy mieli dzisiaj silne państwo. I tutaj apeluję do wszystkich sił politycznych, żebyśmy się zjednoczyli przy uchwaleniu tej ustawy - podkreślił minister. Jak dodał, w obecnej sytuacji wojny na Ukrainie i trudnej sytuacji międzynarodowej Polacy powinni się jednoczyć.

Przedstawiając szczegóły projektu Żurek wskazał, że każda osoba będąca sędzią w stanie czynnym ma mieć prawo głosu w wyborach 15 sędziowskich członków KRS.

MS podkreśliło, że "nowością zaproponowaną w projekcie, w stosunku do stanu prawnego sprzed 2018 r., jest to, że 15 sędziów do KRS będzie wybieranych w wyborach bezpośrednich przez wszystkich sędziów polskich". Każdy sędzia mógłby oddać maksymalnie 15 głosów na kandydatów z poszczególnych szczebli sądownictwa w ramach określonego w projekcie podziału.

Do 2018 r. sędziowie byli wybierani do KRS przez sędziowskie zgromadzenia ogólne lub zgromadzenia przedstawicieli. Obecnie - po zmianach wprowadzonych za czasów rządów PiS i uchwalonych w grudniu 2017 r. - sędziowskich członków Rady wybiera Sejm.

- Wybory stają się powszechne dla sędziów, to jest zupełne novum i wybory organizuje PKW, która weryfikuje zgłoszenia kandydatów i organizuje wysłuchania publiczne - podkreślił zaś szef MS mówiąc o prezentowanej koncepcji.

Według projektu, udział w wysłuchaniu publicznym kandydatów będzie mogła zgłosić każda osoba fizyczna. Takie zgłoszenie trzeba będzie jednak skierować formalnie do PKW w terminie określonym w przepisach.

W ramach "nowej, legalnie działającej KRS" spośród 15 sędziowskich członków Rady sądy rejonowe miałyby sześciu przedstawicieli sędziowskich, sądy okręgowe - trzech, sądy apelacyjne - dwóch, a po jednym: Sąd Najwyższy, sądy wojskowe, Naczelny Sąd Administracyjny i wojewódzkie sądy administracyjne. - Dziś skład Rady jest niestety niezgodny z konstytucją, bo nie obejmuje wszystkich tych grup z wszystkich sądów, jakie w Polsce funkcjonują - zaznaczył minister.

- Założenie podstawowe, kto może kandydować, czyli kto może zasiąść w KRS, jeśli zostanie wybrany? Sędzia z co najmniej 10-letnim stażem orzeczniczym, w tym co najmniej 5-letnim w sądzie, w którym obecnie orzeka. Wiemy o tym, że jest to (KRS) organ konstytucyjny, organ, który będzie zajmował się najważniejszymi sprawami w wymiarze sprawiedliwości, więc chcemy, żeby tam były osoby z pewnym niedużym, ale jednak doświadczeniem pracy w sądzie - dodał Żurek.

W związku z tym - biorąc pod uwagę, że zgodnie z projektem do Rady mogliby kandydować sędziowie z co najmniej 10-letnim stażem orzeczniczym i co najmniej 5-letnim w sądzie, w którym orzekają - szef MS został zapytany przez PAP, czy mogą to być także osoby awansowane do sądu wyższej instancji ponad pięć lat temu z udziałem KRS w jej obecnym kształcie.

- To jest właśnie ten kompromis, który my pokazujemy. Więc odpowiem: tak - podkreślił Żurek.

Jak dodał, kandydatów będą mogły zgłosić grupy czynnych sędziów, a także Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych i Krajowa Rada Notarialna. - Pamiętajmy, że system wymiaru sprawiedliwości, to naczynia połączone. Bez adwokatów, radców prawnych i notariuszy system nie mógłby funkcjonować, więc kandydatów mogą zgłaszać te podmioty - wyjaśnił szef MS.

Po ogłoszeniu wyników wyborów sędzia, który kandydował, będzie mógł wnieść do Naczelnego Sądu Administracyjnego protest przeciwko ważności wyboru członka KRS. "NSA rozpoznaje protesty wyborcze w terminie 30 dni od dnia upływu terminu do wnoszenia protestów" - zapisano w projekcie.

Żurek pytany, czy planowane jest wprowadzanie jakichkolwiek zmian w odniesieniu do obecnej KRS, czy zakończy ona swoją kadencję zgodnie z obecnymi regulacjami, odparł, że "ten neoKRS to jest twór nazywany przez wielu profesorów prawa wydmuszką, czyli organem, który z nazwy jest tylko organem".

- My chcemy po prostu pójść do przodu, nie zajmować się już neoKRS, zatrzeć w pamięci tę nazwę, więc ta ustawa nam to gwarantuje. Jakby wygaśnie ta sprzeczna z konstytucją kadencja KRS, a zacznie działać nowe prawo. Taką mam nadzieję - zaznaczył Żurek, mówiąc o funkcjonującej teraz KRS.

Szef MS poinformował, że w projekcie przewidziano także powołanie Rady Społecznej przy KRS, która m.in. ma doradzać przy ocenie kandydatów na sędziów. "Celem powołania Rady Społecznej jest zapewnienie otwartego udziału organizacji obywatelskich i zawodowych w formułowaniu strategii reform w sądownictwie oraz w celu zagwarantowania obiektywizmu w procesie ich monitorowania" - wskazano w uzasadnieniu projektu.

Kadencja Rady Społecznej miałaby trwać cztery lata, równolegle do kadencji KRS. Jak poinformował Żurek, w skład Rady Społecznej miałyby wejść osoby wskazane przez Naczelną Radę Adwokacką, Krajową Radę Radców Pranych, Krajową Radę Notarialną, Krajową Radę Komorniczą, Radę Główną Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajową Radę Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym; będzie też trzech przedstawicieli organizacji pozarządowych wskazywanych przez Radę Działalności Pożytku Publicznego. Składałaby się ona z 10 członków.

Przewodniczący komisji kodyfikacyjnej ustroju sądownictwa i prokuratury przy MS Krystian Markiewicz zaznaczył, że propozycja powołania Rady Społecznej pokazuje otwieranie się sądownictwa i zapewnienie w nim udziału "czynnika obywatelskiego". Wskazał, że wszystko to, co było kwestionowane przez poprzedniego prezydenta Andrzeja Dudę, zostało z aktualnego projektu usunięte.

Zaprezentowany projekt jest bowiem drugim podejściem obecnie rządzącej koalicji do zreformowania KRS. Pierwsza nowelizacja ustawy o Radzie, przygotowana jeszcze przez poprzedniego szefa MS Adama Bodnara, została uchwalona latem zeszłego roku. Wówczas założono, że obecni sędziowie z Rady mieliby stracić mandaty. Nowi mieli zostać wybrani do KRS przez wszystkich sędziów w Polsce, ale prawo do kandydowania na członka KRS nie przysługiwało sędziom, którzy nimi zostali po 2017 r.

Tamtą nowelizację dotyczącą KRS prezydent Duda przed podpisaniem skierował w sierpniu zeszłego roku do Trybunału Konstytucyjnego. TK ma powrócić do jej rozpatrywania w drugiej połowie listopada br.

W czwartek Markiewicz mówił, że jeśli obecny prezydent Karol Nawrocki podpisze proponowaną ustawę, to "przywrócona zostanie normalność", a prezydent "będzie miał okazję do tego, żeby móc powoływać sędziów w sposób legalny".

Natomiast przewodniczący komisji kodyfikacyjnej prawa cywilnego przy MS Marek Safjan ocenił, że projekt ustawy o KRS jest "krokiem w kierunku stworzenia nowej, prawidłowej i zgodnej z konstytucją instytucji, która gwarantuje funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i jego niezależności".

Prof. Safjan zaznaczył, że zmiana przepisów dotyczących KRS jest konieczna, aby inna propozycja MS, tzw. ustawy praworządnościowej miała szansę na urzeczywistnienie, "ponieważ musi być ciało, które będzie wprowadzało poprawne konstytucyjnie procedury mianowania sędziów".

Żurek podsumował natomiast, że przygotowana propozycja zmian w przepisach o KRS to najlepszy możliwy projekt. - Naprawdę wierzę w to, że prezydent Nawrocki to zaakceptuje - zaznaczył.

Ustawa miałaby wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Minister pytany przez dziennikarzy, czy wyobraża sobie scenariusz, w którym jego propozycja nie spotkałaby się z akceptacją prezydenta i wybór sędziów do nowej KRS przebiegałby według dotychczasowych zasad odparł, że ma "bardzo bogatą wyobraźnię od czasów kryzysu konstytucyjnego". - Rzeczy, które były dla mnie niewyobrażalne, z czasem stały się wyobrażalne, więc wyobrażam sobie różne scenariusze - dodał szef MS.

W ocenie Żurka, musimy jednak uniknąć sytuacji, w której sędziowie do KRS wybierani są przez polityków. - To jest nieprzekraczalna granica w wyrokach sądów europejskich i, moim zdaniem, w naszej konstytucji - stwierdził minister.

Dopytywany o ewentualny "plan B", odpowiedział, że powie o nim dopiero w przypadku, gdy prezydent Nawrocki zawetuje przedstawiony w czwartek projekt. - Naprawdę, to jest najlepszy projekt i naprawdę chciałbym się zapytać prezydenta, dlaczego nie akceptowałby (ustawy), ale zakładam, że pochyli się nad tym i że ten projekt zaakceptuje. Naprawdę, ja w to wierzę - podkreślił Żurek.

Marcin Jabłoński, Nina Leszczyńska (PAP)

mja/ nl/ par/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%