Zamknij

Prokuratura Krajowa: Patryk. M ps. Wielki Bu przekazany stronie polskiej

PAP 15:11, 06.11.2025 Aktualizacja: 15:21, 06.11.2025
Skomentuj PAP PAP

PK dodała, że przekazanie nastąpiło po uprawomocnieniu się decyzji sądu niemieckiego o dopuszczalności wydania.

Prokuratura Krajowa przekazała w czwartek na platformie X, że Patryk M. ps. Wielki Bu został przekazany stronie polskiej przez władze niemieckie na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.

"Czynności z jego udziałem, w tym ogłoszenie zarzutów i przesłuchanie w charakterze podejrzanego, zostaną przeprowadzone w przyszłym tygodniu przez prokuratora z lubelskiego wydziału PZ PK" - zaznaczyła. W wpisie na X PK poinformowała, że "dalsze informacje, w tym o treści zarzutów, zostaną przekazane po wykonaniu powyższych czynności".

Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, skąd - jak informowała wówczas policja - planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Mężczyzna był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie. Dotyczy ono zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

Prokuratura informowała w przeszłości, że zarzuty, jakie ma usłyszeć Patryk M., obejmują m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej działającej w okresie od lipca 2017 r. do 2018 r. w Polsce, Niderlandach, Hiszpanii, mającej na celu produkcję, przywóz, nabywanie, wprowadzanie do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, m.in. kokainy, amfetaminy, haszyszu, mefedronu. Ponadto "Wielkiego Bu" dotyczyć ma też zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu i przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych w tym pojeździe. Na obecnym etapie śledztwa prokuratura nie ujawnia innych szczegółów dotyczących zarzutów.

"Wielki Bu" znany jest m.in. z uczestnictwa we freak-fightowych galach MMA. W maju 2024 roku kontrowersje wzbudziło zdjęcie, które zrobił sobie w Biurze Edukacji Narodowej IPN z ówczesnym prezesem IPN Karolem Nawrockim i opublikował w mediach społecznościowych z podpisem: "Ciężko było nie skorzystać z zaproszenia, więc skoro i tak byłem w stolicy, wpadłem zobaczyć jak się Karolowi szefuje w tej instytucji". Później opublikował też zdjęcie z Nawrockim przy kawiarnianym stoliku z podpisem: "Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać".

W czasie kampanii prezydenckiej media i część polityków krytykowały Nawrockiego za kontakty z Wielkim Bu jako "członkiem gangu sutenerów". Nawrocki, którego pasją jest boks, mówił jesienią ub.r. "Rzeczpospolitej", że poznał go kilkanaście lat temu na sali bokserskiej, walczyli "ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników", a później wiele lat się nie widzieli. Dodał, że nie odniesie się więc "do kwestii kryminalnych" i że nie ma o nich pojęcia. Z kolei we wpisie na platformie X Nawrocki napisał m.in., że "swoich przeciwników z ringu ceni za podjęcie walki, nie odpowiada jednak za ich życie pozasportowe". (PAP)

mas/ mark/ ktl/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%