Są nowe ustalenia w sprawie 26-letniej matki podejrzanej o zabójstwo trójki dzieci w Lublinie. Sąd poinformował, że kobieta miała ograniczoną władzę rodzicielską.
Do tragedii doszło w Lublinie. Jak informowała Wirtualna Polska zwłoki 4-letniego chłopca, 2-letniej dziewczynki i 9-miesięcznej dziewczynki znalazła babcia, która przyszła, by odwiedzić córkę i wnuki.
O zabójstwo podejrzana jest 26-letnia Paulina N. Matka dzieci, która od kilku lat podlegała zainteresowaniu sądów rodzinnych.
Jak ujawniła sędzia Barbara Markowska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie, kobieta miała ograniczoną władzę rodzicielską w stosunku do najstarszego syna.
Decyzja, która zapadła w listopadzie 2018 roku została podjęta "z uwagi na dobro dziecka". Nadzór w tym przypadku miał kurator sądowy, który systematycznie kontaktował się z rodzicem lub rodzicami.
Kurator, jak ujawnia sąd, miał składać raport do sądu co kwartał.
- Szczegóły ze sprawozdań nie mogą być ujawnione, ale ich analiza prowadzi do wniosku, że postawy rodziców ewoluowały w odpowiednim kierunku, a sytuacja rodziny oceniana była jako stabilna - tłumaczyła dla Wirtualnej Polski rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie, Barbara Markowska.
26-letnia kobieta znajduje się w areszcie tymczasowym. Grozi jej od ośmiu lat więzienia do dożywocia.
- Zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Sąd określił, że będzie on wykonywany w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym - przekazała sędzia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz