Do wydarzeń opisanych przez legnicką prokuraturę doszło w latach 2020-2024, w miejscowości Gaiki w powiecie głogowskim. W tym czasie Mateusz J. miał, według śledczych, więzić w komórce 31-letnią kobietę. "Mężczyzna gwałcił, bił i poniżał swoją ofiarę" - podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.
33-letni Mateusz J. z miejscowości Gaiki k. Głogowa przez cztery lata więził i znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad 31-letnią kobietą - wskazała Prokuratura Okręgowa w Legnicy w skierowanym do tamtejszego sądu akcie oskarżenia. Mężczyźnie grozi do 30 lat więzienia.
Kobieta była przetrzymywana w pomieszczeniu gospodarczym bez okna i dostępu naturalnego światła dziennego, bez ogrzewania, wody i toalety. Oskarżony reglamentował jej jedzenie i napoje.
Sprawca i ofiara poznali się w 2018 r. na jednym z internetowych portali randkowych. Kobieta w tym czasie mieszkała w Lesznie z rodzicami oraz dwójką swoich dzieci. W 2020 r. wyprowadziła się do ośrodka interwencyjno-readaptacyjnego, a chwilę później zamieszkała w gospodarstwie Mateusza J. Mężczyzna zabronił jej mówić rodzicom, że mieszka u niego.
"Od momentu umieszczenia kobiety w komórce oskarżony zaczął traktować ją przedmiotowo, jako osobę mającą spełniać w każdym czasie jego zachcianki seksualne. Pokrzywdzona stała się od niego psychicznie i fizycznie całkowicie uzależniona" - podkreśliła prok. Łukasiewicz.
W listopadzie 2020 r. kobieta urodziła dziecko oskarżonego, które w szpitalu przekazała do adopcji. Po porodzie wróciła do komórki, w której wcześniej była przetrzymywana. W wyniku obrażeń, które zadawał jej 33-latek, dwukrotnie była hospitalizowana. Podczas pierwszego pobytu w szpitalu w 2023 r., pomimo pytań lekarzy, nie wyjawiła skąd wzięły się na jej ciele obrażenia.
"W sierpniu 2024 r. oskarżony, z uwagi na spowodowanie u kobiety urazu głowy oraz wybicia lewego stawu barkowego, po raz kolejny zawiózł ją do szpitala w Głogowie. Dopiero podczas tego pobytu, po namowach osób zatrudnionych w placówce medycznej, które zdołały skłonić pokrzywdzoną do rozmowy, ta po raz pierwszy opowiedziała o swojej sytuacji życiowej, o znęcaniu się nad nią przez oskarżonego i stosowaniu wobec niej przemocy seksualnej" - relacjonowała prok. Łukasiewicz.
J. został zatrzymany przez policję. W śledztwie nie przyznał się do zarzutów, twierdząc, że nic nie działo bez zgody pokrzywdzonej. Oskarżony, według ustaleń prokuratury, nie jest uzależniony od alkoholu, ani narkotyków. Prowadził życie samotnie i stronił od towarzystwa.
"Biegli lekarze psychiatrzy, nie rozpoznali u oskarżonego choroby psychicznej, ani upośledzenia umysłowego, jak też wykluczyli inne zakłócenia psychiczne, które mogłyby mieć znaczenie przy ocenie poczytalności. Stwierdzili jednak u Mateusza J. cechy osobowości psychopatycznej, polegającej na postawie skrajnie egocentrycznej i egoistycznej, traktowaniu ludzi instrumentalnie z całkowitym nieliczeniem się z ich uczuciami" - podała rzeczniczka legnickiej prokuratury.
Mężczyźnie grozi do 30 lat więzienia. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Legnicy.(PAP)
pdo/ agz/
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Wielki Sukces Festynu Charytatywnego z sercem!
Super wydarzenie
Paulina
17:52, 2024-09-21
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz