Polka broni na "mączce" w Rzymie tytułu wywalczonego rok temu.
Liderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 6:4, 6:1 w 1/8 finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie (pula 2,53 mln dol.). W ćwierćfinale rywalką polskiej tenisistki będzie Kanadyjka Bianca Andreescu.
W czwartek odniosła 25. zwycięstwo z rzędu w tym sezonie.
"To najdłuższa seria od czasu, gdy Amerykanka Serena Williams odniosła 27 zwycięstw w 2015 roku" - przypomniano na stronie WTA.
Z rozstawioną w Rzymie z numerem szesnastym Azarenką, w przeszłości liderką światowego rankingu, Świątek spotkała się po raz trzeci i drugi raz okazała się lepsza.
Wynik wskazuje na dość łatwą przeprawę, ale w pierwszym secie - trwającym aż 80 minut - tak nie było.
Tenisistka z Raszyna na początku pojedynku popełniała błędy i doświadczona rywalka, dwukrotna triumfatorka wielkoszlemowego Australian Open (2012, 2013), objęła prowadzenie 3:0, dwukrotnie przełamując serwis Polki.
Od tego czasu liderka światowego rankingu zaczęła jednak prezentować coraz wyższy poziom i zwyciężyła w pięciu kolejnych gemach, niektórych bardzo zaciętych.
Przy stanie 5:3 została przełamana (nie wykorzystała wówczas czterech piłek setowych), ale za chwilę wygrała gema przy serwisie Azarenki i całą partię 6:4. Łącznie aż siedem gemów w niej przegrały tenisistki serwujące.
Drugi set zaczął się od straty własnego podania przez Świątek, lecz od tej pory Polka coraz bardziej dominowała na korcie, rozkręcając się z każdą akcją. Azarenka - wprost przeciwnie, być może już nieco zmęczona długim meczem. W efekcie Polka od stanu 0:1 wygrała sześć kolejnych gemów i całe spotkanie.
Na otwarcie liderka listy WTA miała wolny los, a w drugiej rundzie pokonała Rumunkę Elenę-Gabrielę Ruse 6:3, 6:0.
Kolejną rywalką Polki, która w tym miesiącu skończy 21 lat, będzie starsza od niej o rok Bianca Andreescu, obecnie dopiero 90. w światowym rankingu.
Kanadyjka rumuńskiego pochodzenia sprawiła w 2019 roku dużą niespodziankę, triumfując w wielkoszlemowym US Open. Od tego czasu jednak nie wygrała żadnego turnieju WTA. Miała problemy zdrowotne i w efekcie długie przerwy w grze. Jedna z nich trwała aż 15 miesięcy.
Natomiast na początku tego sezonu Andreescu nie startowała (opuściła m.in. Australian Open), ponieważ chciała odpocząć od tenisa i poprawić swoją kondycję psychiczną.
W 1/8 finału w Rzymie kanadyjska tenisistka pokonała Chorwatkę Petrę Martic 6:4, 6:4. Do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000 awansowała po raz pierwszy od czternastu miesięcy.
Świątek i Andreescu dotychczas ze sobą nie grały.
W obecnym sezonie Polka wygrała już cztery turnieje - w Dausze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie. Z powodu przemęczenia wycofała się z rywalizacji w niedawnej imprezie w Madrycie.
Bez względu na wynik uzyskany w Rzymie Świątek jako numer jeden przystąpi do rozpoczynającego się 22 maja French Open. W 2020 roku wygrała tę wielkoszlemową imprezę w Paryżu.
Wynik meczu 1/8 finału:
Iga Świątek (Polska, 1) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 16) 6:4, 6:1. (PAP)
bia/ cegl/
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz