Zamknij

Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała na wyjeździe PGE Skrę 3:0

19:51, 10.05.2022 . Aktualizacja: 19:52, 10.05.2022
Skomentuj

Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała na wyjeździe PGE Skrę 3:0 i jest o krok od brązowego medalu PlusLigi. Po czterech meczach tego sezonu kończonych dopiero w tie-breaku, za piątym razem Jurajscy Rycerze uporali się z bełchatowianami w trzech setach i objęli prowadzenie 2-1 w rywalizacji do 3 zwycięstw. Niestety, wygraną okupiliśmy kontuzją Uroša Kovačevicia.

Po wyrównanych kilku pierwszych akcjach żółto-zieloni szybko zabrali się za budowanie przewagi, niesieni dopingiem wypełnionego sektora kibiców gości. Dwie nieudane akcje Milada Ebadipoura, który najpierw pomylił się w ataku, a następnie dotknął siatki w bloku, pozwoliły odskoczyć na 7:4, a wtedy zdobywanie punktów wziął na siebie Maxi Cavanna, który zaatakował skutecznie z drugiej piłki, a po chwili zablokował Aleksandara Atanasijevicia. W efekcie prowadziliśmy już 9:5, a trener Radosław Kolanek poprosił o pierwszy czas. Przyniósł on efekt, bo gospodarze zabrali się za odrabianie strat. As atakującego Skry i autowy atak Facundo Conte sprawiły, że różnica stopniała do punktu. Duże problemy bełchatowskim przyjmującym sprawiały zagrywki obu naszych środkowych – Miłosza Zniszczoła i Patryka Niemca. To właśnie w tych ustawieniach odbudowaliśmy czteropunktową przewagę. W ataku szalał Uroš Kovačević, z najtrudniejszych piłek albo kończąc akcje, albo pozwalając na ich ponowienie. W porównaniu z meczem sprzed 6 dni, linia przyjęcia znacznie lepiej radziła sobie też z utrzymywaniem w grze zagrywek rywali. Dopiero przy piłkach setowych problemy zaczął nam sprawiać Ebadipour, ale po trzech długich wymianach ostatnia z nich skończyła się skuteczną kiwką serbskiego przyjmującego Aluron CMC Warty.

To, co na początku drugiej partii miejscowym dał Atanasijević, wykorzystując kontrę po własnej zagrywce, zaraz oddał, uderzając prosto w ręce Zniszczoła. Od tego momentu oba zespoły punktowały głównie po własnym przyjęciu, radząc sobie nawet przy mocnych serwisach. Okazję na wyprowadzenie Skry na dwupunktowe prowadzenie miał serbski atakujący, ale nie trafił w boisko, a dwie akcje później pomylił się raz jeszcze – w międzyczasie asa dorzucił też Dawid Konarski i zrobiło się 15:13 dla nas. Taki stan nie trwał jednak długo. Sędzia Szymon Pindral mimo bardzo niedokładnej wystawy Grzegorza Łomacza nie dopatrzył się błędu, a Mateusz Bieniek zablokował Kovačevicia. Po chwili to samo zrobił Karol Kłos, a drugi ze środkowych trafił zagrywką w Conte i znowu to bełchatowianie byli na czele. Nasz Serb przestał przebijać się z trudnych piłek przez ręce rywali. Ci odskoczyli na dwa oczka, ale znowu we znaki dał im się Zniszczoł, serwując dwa asy na 22:21. W kluczowej sytuacji, mimo nieporozumienia między Michałem Żurkiem i wprowadzonym zadaniowo Piotrem Orczykiem, Konarski skończył niezwykle trudną piłkę, dając nam dwa setbole, a po chwili wykorzystał drugiego z nich.

Niestety trzecia partia zaczęła się dla Aluron CMC Warty bardzo niefortunnie – już w drugiej akcji Uroš Kovačević, lądując po bloku, nabawił się urazu i nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. W jego miejsce pojawił się Orczyk. Ta sytuacja nie podłamała na szczęście naszej drużyny. Techniczne zagrywki środkowych i Cavanny nadal wprowadzały wiele zamieszania w szeregach rywali, a sami radziliśmy sobie dobrze z side outem. Na dodatek po obronie Konarskiego Orka świetnie znalazł się w ataku z pierwszej strefy, powiększając prowadzenie do 14:11. Utrzymywaliśmy trzypunktową przewagą, a na dodatek Conte, który pomagał w bloku Niemcowi, zatrzymał atakującego ze środka Kłosa, podwyższając na 21:17. Tej przewagi już nie oddaliśmy, zwłaszcza że gospodarze nie ustrzegali się błędów w zagrywce. Pierwszą piłkę meczową obronił jeszcze atakiem Robert Täht, ale przy drugiej skuteczny z krótkiej był Zniszczoł! Nagroda MVP trafiła do Dawida Konarskiego. Spotkanie numer 4 odbędzie się w Zawierciu w piątek, 13 maja, o godzinie 17:30. Sprzedaż biletów wystartuje dwa dni wcześniej o 10:00.

PGE Skra Bełchatów – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (22:25, 23:25, 21:25)

Skład: Cavanna, Konarski, Conte, Kovačević, Zniszczoł, Niemiec, Żurek (L) oraz Malinowski, Orczyk

MVP: Dawid Konarski

Statystyki

Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%