Przed meczem uhonorowano naszego libero – Dawida Ogórka, który reprezentował barwy rzeszowian w poprzednim sezonie. Później nie było już sentymentów. Danny Demyanenko zatrzymał blokiem Miłosza Zniszczoła i Bartłomieja Bołądzia (2:5), ale od początku kapitalnie grał Aaron Russell, który nie tylko świetnie atakował, ale także serwował i szybko wyrównaliśmy. Piłkę w górze miał Yacine Louati, ale Zniszczoł go zablokował, a w kolejnej akcji z drugiej linii pofrunął Russell (8:6). Punkt dołożył Mateusz Bieniek, który był najsprytniejszy przy siatce i trener Asseco Resovii Massimo Botti poprosił o czas. Rezultat 11:7 to znów Russell i widowiskowy pajp, a po chwili Bartosz Kwolek zastopował Karola Butryna. Zobaczyliśmy też niebywałą wymianę, którą zakończył blokiem „Bieniu” (13:8). Nie do zatrzymania – nawet na potrójnym bloku – był Russell (15:10), a nasza przewaga rosła i na tablicy zobaczyliśmy rezultat 20:13. To już była dominacja, a partię zakończył asem nasz amerykański przyjmujący.
W drugiej odsłonie Butryn odpalił rakietę na zagrywce i gospodarze prowadzili 3:1. Russell obił jednak blok, a po chwili kiwnął i już prowadziliśmy. „Fufu” rozkręcił się w ataku, ale Bieniek zastopował Klemena Cebulja. Set był zacięty, trwała walka punkt za punkt, lecz różnicę zrobił Russell (16:14), a ważne punkty dołożył Bieniek, który znów popisał się świetną zagrywką. Gdy Miguel Tavares zablokował Lukasa Vasinę, prowadziliśmy już 20:16. „Miły” nie pomylił się na środku siatki, a Kwolek znów punktował i było 23:20. Nie oddaliśmy tej przewagi.
Trzecią partię od skutecznego ataku rozpoczął Russell, a w kolejnych akcjach Zniszczoł zniechęcił blokiem Artura Szalpuka i Butryna. Gdy jeszcze Vasina został zatrzymany, prowadziliśmy 6:3, a Kwolek wykorzystał kontrę i mieliśmy już cztery punkty przewagi! Do tego Russel dołożył trzy punkty i zmierzaliśmy po wygraną w całym spotkaniu. Gdy trudną piłkę posłał w boisko „Kwolo”, Jurajscy Rycerze wygrywali już 18:13. Nasz przyjmujący w końcówce był bezbłędny i otrzymał nagrodę dla MVP tego spotkania.
Asseco Resovia Rzeszów – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (17:25, 22:25, 19:25)Asseco Resovia Rzeszów: Janusz, Butryn, Louati, Cebulj, Poręba, Demyanenko, Shoji (libero) oraz Szalpuk, Bucki, Vasina, Nowak, Zatorski i Potera (libero).Aluron CMC Warta Zawiercie: Tavares, Bołądź, Kwolek, Russell, Bieniek, Zniszczoł, Popiwczak (libero) oraz Ensing i Markiewicz.MVP: Kwolek.
OSTATNIE KOMENTARZE
Trzy serca, jeden świat – wernisaż w MOK Zawiercie
Dwa dni później DorotaDomagalska zmarła. Wielka strat dla kultury
Elska
14:38, 2025-11-11
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03