Przed meczem podziękowania od Prezesa Aluron CMC Warty Zawiercie Kryspina Barana już tradycyjnie otrzymał brązowy medalista mistrzostw świata. Tym razem był to oczywiście środkowy drużyny spod Jasnej Góry - Jakub Nowak.
Lepszy start zanotowali gracze z Częstochowy i gdy Milad Ebadipour obił nasz blok, przyjezdni prowadzili 5:2. Jurajscy Rycerze szybko złapali jednak swój rytm i wyrównali – najpierw Bartłomiej Bołądź obił blok rywali, a w następnej akcji najsprytniejszy przy siatce okazał się Bartosz Kwolek. Tymczasem Mateusz Bieniek do ataków ze środka dołożył zagrywkę, z którą nie poradził sobie Bartosz Makoś. Asem serwisowym odpowiedział Jakub Kiedos, a skuteczny w ataku był Patrik Indra, ale to nasi siatkarze wrzucili piąty bieg. Miłosz Zniszczoł punktował ze środka, a po chwili efektowną wymianę zakończył Aaron Russell. Na dodatek nasz amerykański przyjmujący popisał się asem serwisowym i było już 15:12. To nie był koniec popisu gospodarzy. Miguel Tavares zatrzymał Ebadipoura, a Kwolek w podobnym stylu nie pozwolił na zdobycie punktu Indrze. Do tego Bieniek uderzył z przechodzącej i nasza przewaga urosła do sześciu punktów. W końcówce Russell pojedynczym blokiem zastopował reprezentanta Czech, a seta skutecznym atakiem zakończył Bołądź.
Po zmianie stron skutecznie zagrywał Indra i częstochowianie zyskali dwa punkty przewagi. Nie na długo. Świetnym atakiem odpowiedział Russell, a chwilę później Bieniek zastopował Ebadipoura. Gdy blok rywali wykorzystał Bołądź, prowadziliśmy 8:6. Wyjątkowo cenne punkty zdobywał jednak przede wszystkim Russell, a set był wyrównany. Odskoczyliśmy w idealnym momencie - na prowadzenie 21:20 wyprowadził nas Kwolo, ale moment wcześniej kapitalnie zaasekurował go Jakub Popiwczak. W następnych akcjach zaimponował z kolei Bieniek - poprawił atak Bołądzia i wspólnie z Kwolkiem zastopował Kiedosa. To wystarczyło do wygrania tej partii.
W trzecim secie częstochowianie mogli odskoczyć na trzy punkty, ale w ataku pomylił się Indra. Taką przewagę rywalom dał jednak Kiedos, który po dłuższej wymianie obił ręce blokujących (8:11). Odpowiedział Kwolek, atakując z drugiej linii, ale szybko Luciano De Cecco uruchomił na środku Sebastiana Adamczyka. Na szczęście Zniszczoł efektownie zablokował Indrę i zbliżyliśmy się na punkt, a gdy Bieniek zastopował Ebadipoura - prowadziliśmy 15:14. Trzy „oczka” przewagi mieliśmy natomiast po ataku z przechodzącej Bieńka (MVP tego meczu) oraz asie Kwolka. Częstochowianie zdołali odrobić straty, dzięki Kiedosowi i graliśmy na przewagi. Tutaj kluczowy był Bieniu, który popisał się dwoma blokami.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa 3:0 (25:17, 25:22, 27:25)
Aluron CMC Warta Zawiercie: Tavares, Bołądź, Bieniek, Zniszczoł, Russell, Kwolek, Popiwczak (libero) oraz Nowosielski i Ensing.Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa: De Cecco, Indra, Adamczyk, Nowak, Ebadipour, Kiedos, Makoś (libero) oraz Jeanlys i Kowalski.
MVP: Bieniek.
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz