Zamknij

Trener Urban dla PAP: idziemy w dobrym kierunku, ale martwi niedobór napastników

PAP 06:26, 16.10.2025 Aktualizacja: 08:29, 16.10.2025
Skomentuj PAP PAP

63-letni Urban od początku był faworytem mediów i kibiców do roli selekcjonera. Takie zaufanie opinii publicznej na starcie jest miłe, ale bywa też obciążeniem, bowiem ewentualna porażka oznacza wielkie rozczarowanie. Na razie, na szczęście, nie musi mierzyć się z krytyką.

Selekcjoner Jan Urban po kwartale pracy z piłkarską reprezentacją Polski przyznał w rozmowie z PAP, że kadra narodowa idzie w dobrym kierunku, choć selekcja przed pierwszym zgrupowaniem była najtrudniejszym wyzwaniem. Jak zaznaczył, chciałby mieć większy wybór wśród napastników.

- Faktycznie, ja też odczuwałem, że środowisko piłkarskie było za mną. Nie traktuję tego jako przeszkody, ale na pewno czuję dużą odpowiedzialność. No bo jeżeli popierają daną kandydaturę, to uważają, że ten trener sobie poradzi. Ale jeśli wszystko funkcjonuje dobrze i jest poprawa, to można to odczuć. I ja właśnie tak czuję, kibice są zadowoleni, że coś się zmieniło - przyznał Urban, podkreślając jednak, że najważniejsze dopiero przed nim.

Selekcjoner opowiedział o tym, czego nauczył się przy Leo Beenhakkerze i podczas życia w Hiszpanii.

Przyznał też, że najtrudniejsza w ciągu trzech miesięcy pracy z kadrą była selekcja przed pierwszym zgrupowaniem, ponieważ wielu zawodników nie grało jeszcze meczów ligowych, a niektórzy w ogóle mieli kłopoty z miejscem w składzie swoich drużyn.

- Dlatego duże słowa uznania dla całego sztabu, że informacje o zawodnikach i raporty, jakie powstały, były trafne i potrafiliśmy wybrać piłkarzy do reprezentacji. Po 2-3 miesiącach widzimy, że ta selekcja była dobra, bo kadra personalnie zmienia się bardzo mało, a jeżeli już, to raczej przez kontuzje lub kartki - zaznaczył.

Urban wierzy, że kontuzja Roberta Lewandowskiego nie będzie groźna i 37-letni kapitan przyjedzie na listopadowe zgrupowanie. Jak jednak przyznał, w dłuższej perspektywie martwi go niedobór wśród napastników reprezentacji, co może być problemem dla polskiego futbolu na przyszłość.

Na innych pozycjach pojawiło się kilku utalentowanych piłkarzy, ale na razie selekcjoner nie zamierza zabierać ich z kadry młodzieżowej.

- Nie chciałbym porywać z tego środowiska tak szybko i wziąć np. na jedno zgrupowanie, a na drugim, żeby już ich nie było. Jeśli taki zawodnik przychodzi do reprezentacji, to chciałbym, żeby na stałe - wytłumaczył.

Urban marzy o awansie do mistrzostw świata 2026. Jeżeli to się uda, a kadra trafi do Meksyku, który jest współgospodarzem turnieju, to dla niego będzie to również sentymentalna podróż. W 1986 roku grał na mundialu w tym kraju.

Jak wspomina, zawiódł się jednak na organizacji, ponieważ murawa, na której kadra grała w Monterrey, pozostawiała wiele do życzenia. Podobnie jak zainteresowanie kibiców meczami w fazie grupowej. Dlatego nie poczuł wówczas atmosfery turnieju.

Maciej Białek (PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%