Mamy już za sobą najdłuższy wyjazd w ligowym sezonie, teraz czas na najkrótszą podróż. W najbliższą niedzielę zmierzymy się z GKS-em Katowice. Z zespołem ze stolicy województwa śląskiego ostatni raz mierzyliśmy się w październiku minionego roku, a mecz ten zakończył się zwycięstwem Aluron CMC Warty Zawiercie 3:1.
Ligowe wyjazdy do Katowic nigdy nie należały do łatwych. Jurajskim Rycerzom tylko raz udało się wygrać w spotkaniu wyjazdowym z GKS-em. Było to w sezonie 2017/2018, a zawiercianie pokonali rywali 3:0. MVP otrzymał wtedy Taichiro Koga. Od tamtego czasu Katowice dla Aluron CMC Warty Zawiercie pozostawały niezdobytym terenem.
Do niedzielnego meczu podchodzimy jednak w roli faworyta. Zajmujemy 3. miejsce w tabeli i mamy za sobą serię sześciu wygranych spotkań z rzędu. W ostatnim z nich bez większych problemów pokonaliśmy Trefl Gdańsk 3:0. Dodatkowo, Uroš Kovačević przed startem 16. kolejki był liderem zarówno rankingu najlepiej atakujących ligi, jak i najlepiej punktujących siatkarzy. Dawid Konarski był natomiast najlepiej blokującym wśród zawodników, którzy nie są środkowymi.
GKS Katowice zajmuje natomiast 9. lokatę i ma za sobą przegraną z Asseco Resovią Rzeszów 1:3, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że do tego meczu przystąpił w mocno eksperymentalnym składzie. Ze względu na złe samopoczucie do składu nie zostało zgłoszonych 4 zawodników, w tym kapitan zespołu Kuba Jarosz.
– W Rzeszowie zespół z Katowic pokazał, że chociaż nie był w pełnym składzie, to potrafi zagrać dobre spotkanie. Mogli wyrwać punkt, a może i wygrać – mówi Dominik Depowski, były gracz GKS-u.
Oprócz niego (Depowski grał w GieKSie w sezonie 2018/2019) katowicką przeszłość ma w naszym zespole także Miłosz Zniszczoł, który grał tam w latach 2019-2021. Dominik dobrze zna kadrę obecnego zespołu. Trójkolorowe barwy reprezentował razem z Dawidem Ogórkiem, Bartoszem Mariańskim, Gonzalo Quirogą i Tomasem Rousseaux. Ostatni trzej przed tym sezonem, po występach w innych klubach, wrócili do GKS-u.
– Sporo chłopaków wróciło teraz do Katowic i grają naprawdę fajną siatkówkę. Walczą z drużynami z górnej części tabeli, więc szykuje się trudny pojedynek. Widać, że fajnie się dogadują i przekładają to na grę – dodaje Depowski.
W drużynie ze stolicy województwa śląskiego gra natomiast aż trzech byłych Jurajskich Rycerzy: Marcin Kania (2018-2021), wspomniany już Dawid Ogórek (2013-2017) i Jakub Lewandowski (sezon 2016/2017). Dwaj ostatni byli w składzie zespołu z Zawiercia, gdy ten wywalczył awans do PlusLigi.
Mecz GKS Katowice – Aluron CMC Warta Zawiercie rozpocznie się w niedzielę, 16 stycznia, o godz. 17:30. Transmisja w Polsacie Sport. Około 30 minut wcześniej na klubowym Facebooku rozpocznie się przedmeczowe studio, które tradycyjnie poprowadzi Marcin Górski.
Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zawiercie365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz