Zamknij

Turniej ATP w Genewie - pierwszy finał Huberta Hurkacza od 11 miesięcy

21:19, 23.05.2025 Aktualizacja: 21:38, 23.05.2025
Skomentuj PAP PAP

W pierwszej rundzie w Szwajcarii 28-letni Hurkacz wygrał z Francuzem Arthurem Cazaux 6:3, 6:4, a w drugiej jeszcze bardziej przekonująco pokonał innego z "Trójkolorowych" - Arthura Rinderknecha 6:4, 6:1. Do półfinału awansował natomiast po największym zwycięstwie w ostatnich miesiącach - nad czwartym w światowym rankingu Amerykaninem Taylorem Fritzem 6:3, 7:6 (7-5).

Rozstawiony z numerem szóstym Hubert Hurkacz awansował do finału turnieju ATP 250 na kortach ziemnych w Genewie. Polski tenisista w półfinale pokonał Austriaka Sebastiana Ofnera 6:3, 6:4. To jego pierwszy finał od czerwca zeszłego roku.

Ze 128. na liście ATP Ofnerem Polak zmierzył się po raz pierwszy. Warunki dla ich premierowego spotkania były jednak wyjątkowo dobre - w Genewie po kilku dniach deszczów, które torpedowały rywalizację na kortach, w piątek świeciło słońce.

28-letni wrocławianin, zajmujący 31. miejsce w światowym rankingu, przystąpił do meczu pewny siebie i skoncentrowany. Bez problemów utrzymywał własne podanie, w połowie pierwszego seta dołożył przełamanie, które wystarczyło mu do triumfu 6:3 w 25 minut.

Druga partia rozpoczęła się dla Hurkacza jeszcze lepiej - już w pierwszym gemie przełamał rywala, wykorzystując drugiego break-pointa, po czym objął prowadzenie 2:0. Rok starszy od niego Austriak w kolejnych gemach nawiązał z nim wyrównaną, zaciętą walkę, jednak inicjatywa pozostała po stronie Polaka. W siódmym gemie miał dwie szanse na kolejnego breaka, ale Ofner zdołał się obronić. Nie był jednak w stanie odrobić straty z początku seta - wrocławianin zakończył mecz przy swoim serwisie, chociaż do zwycięstwa 6:4 potrzebował aż trzech piłek meczowych.

Pojedynek trwał godzinę.

"To było trudne wyzwanie, ale na szczęście byłem w stanie przełamać rywala na początku obu setów. To zdecydowanie ustawiło mi mecz, szczególnie, że całkiem dobrze serwowałem i grałem na linii" - ocenił Hurkacz w krótkiej rozmowie na korcie po spotkaniu.

Polak, który długo wracał do formy po kontuzji odniesionej podczas ubiegłorocznego wielkoszlemowego Wimbledonu, po raz pierwszy w tym sezonie awansował do finału zawodów ATP. Ostatni raz zagrał w decydującym pojedynku 23 czerwca zeszłego roku, gdy uległ liderowi Włochowi Jannikowi Sinnerowi, liderowi światowego rankingu, na kortach trawiastych w Halle. Ostatni tytuł zdobył natomiast 7 kwietnia 2024 na "cegle" w Estoril.

W sumie w sobotę zagra w 12. finale w cyklu ATP. Na swoim koncie ma osiem triumfów.

Finałowego rywala wrocławianina wyłoni drugi półfinał, w którym zmierzą się były lider światowego rankingu, Serb Novak Djokovic (nr 2.) i Brytyjczyk Cameron Norrie.

Awans do najlepszej dwójki w Genewie pozwoli Polakowi wrócić do czołowej "30" listy ATP w najbliższym notowaniu. Aktualnie w rankingu "na żywo" awansował z 31. na 27. miejsce.

Turniej w Szwajcarii jest ostatnim sprawdzianem dla tenisistów przed rozpoczynającym się w niedzielę wielkoszlemowym French Open.

Wynik półfinału singla:

Hubert Hurkacz (Polska, 6) - Sebastian Ofner (Austria) 6:3, 6:4. (PAP)

msl/ pp/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%