Zamknij

DAWID KONARSKI: TO DOBRY SPRAWDZIAN, W KTÓRYM MIEJSCU JESTEŚMY

19:52, 19.11.2021 . Aktualizacja: 19:54, 19.11.2021
Skomentuj

Jastrzębski Węgiel to zespół, z którym w PlusLidze zdarzało nam się grać bardzo często. W sezonie 2018/2019 z tą drużyną walczyliśmy o brązowy medal, a w składzie jastrzębian znajdował się wtedy… Dawid Konarski. Czy dla niego sobotni mecz będzie mieć także sentymentalną wartość?

Mecz z Jastrzębskim Węglem, czyli klubem, w którym spędziłeś trochę czasu i to całkiem niedawno. Paradoksem jest, że w tej drużynie więcej chłopaków znasz z Kędzierzyna, niż z Jastrzębia.

No tak się porobiło gdzieś, że nastąpiły trochę przetasowania. Będzie pół Kędzierzyna, pół Jastrzębia, więc na pewno sami znajomi. Oprócz Boyera i Clevenota to z resztą miałem przyjemność grać po tej samej stronie boiska. Teraz to się zmieni, więc już nie mogę doczekać się tego spotkania.

Świetnie wypadasz w bloku na początku ligi. Jeśli chodzi o bloki punktowe, to zdecydowana czołówka. Gdyby pominąć środkowych, którzy siłą rzeczy zawsze dominują, to chyba jesteś na pierwszym miejscu jeśli chodzi o skrzydłowych. Mają się czego bać lewoskrzydłowi Jastrzębskiego Węgla?

Zobaczymy w sobotę. Na pewno czuję się w tym bloku fajnie, ale tam też mają wyśmienitych skrzydłowych, którzy będą starali się ten blok ominąć. Tak samo wspomniany przeze mnie Ben Toniutti, który będzie pewnie tak grał, żebym ja za dużo roboty nie miał w bloku. Przynajmniej tak te ostatnie spotkania przeciwko niemu mniej więcej wyglądały. Zobaczymy, raz się więcej blokuje, raz mniej. To są nasze pierwsze mecze z przeciwnikami z najwyższej półki. Na dzień dobry mistrz Polski, więc zobaczymy, w którym miejscu jesteśmy i czy ten blok faktycznie jest taki niezły, czy to tylko wypadek przy pracy.

Te mecze z czołówką, to takie mecze, na które się czeka? Czy jednak jesteś jednym z tych, którzy myślą z tygodnia na tydzień i nie wybiegają w przyszłość?

Myślę, że raczej z tygodnia na tydzień, aczkolwiek na pewno wiedzieliśmy, że mecze z czołówką będą gdzieś w drugiej połowie pierwszej rundy i gdzieś z tyłu głowy na pewno były. To mecze większego napięcia przy kompletach publiczności, więc na pewno wywołują troszeczkę więcej adrenaliny. Koniec końców ja już czekam na te decydujące spotkania Pucharu Polski i play-offów, które, wiadomo, będą gdzieś później. Trzeba punktować, dobrze grać, aby te cele osiągnąć. Jesteśmy na dobrej drodze, a tak jak wspomniałem, teraz mamy dobry sprawdzian, w którym miejscu jesteśmy aktualnie.

Przed meczem obawiasz się bardziej swoich dobrych znajomych czy obcokrajowców, których znasz tylko z meczów reprezentacyjnych?

Oni grają naprawdę jako kolektyw. W jednym meczu troszeczkę bardziej ciągnie jeden zawodnik, w innym kolejny. Dwa mecze temu Ben Toniutti pograł dużo środkiem, więc to naprawdę jest bardzo zbilansowana drużyna. Każda opcja w ataku jest u nich bardzo dobra, więc trzeba się spodziewać, że każdy może zagrać swój najlepszy mecz i będzie pewnie ciężko, ale my się również potrafimy postawić i mam nadzieję, że będzie to wspaniałe widowisko zakończone naszą wygraną.

Rozmawiał Michał Kwietko-Bębnowski, Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%