Zamknij

Zwycięstwo na start Ligi Mistrzów!

05:36, 14.11.2024 .Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie Aktualizacja: 05:42, 14.11.2024
Skomentuj

Jurajscy Rycerze w pierwszym meczu grupowym Ligi Mistrzów pokonali 3:0 austriacki Hypo Tirol Innsbruck.

Michał Winiarski postanowił skorzystać z tego, że w Lidze Mistrzów nie obowiązuje limit obcokrajowców, i od początku dał szansę Kyle'owi Ensingowi. Ten odpłacił wysoką skutecznością od początku, dzięki czemu już po kilku akcjach odskoczyliśmy na trzy punkty. Goście z Austrii nie zamierzali jednak oddawać łatwo pola, wzmocnili zagrywkę, wypracowali sobie dzięki temu okazje do kontrataków i doprowadzili do remisu 11:11. To tylko rozdrażniło naszą drużynę i po blokach Mateusza Bieńka na Pedro Francesu oraz Aarona Russella na Kyle'u Hobusie odzyskaliśmy przewagę. Mimo bardzo ambitnej postawy ekipy z Innsbrucka, nie daliśmy się dogonić po raz kolejny, a po kolejnym bloku Bieńka było już 22:18. Ostatnie akcje nie przyniosły już rozstrzygnięcia i pierwszą partię wygraliśmy właśnie czterema oczkami.

Drugiego seta znacznie lepiej rozpoczęli gracze Hypo Tirolu, którzy zdobyli trzy pierwsze punkty, a w kolejnych minutach nie tylko nie zamierzali oddawać przewagi, ale jeszcze ją powiększyli - po piłce przechodzącej, którą wykorzystał Hobus, było już 8:3 dla Austriaków. To był jednak moment, w którym nasz zespół zerwał się w końcu do odrabiania strat - dobre zagrywki Ensinga i skuteczna gra w relacji blok-obrona sprawiły, że gdy trener gości Lorenzo Tubertini prosił o czas, jego drużyna prowadziła już tylko 8:7. I to nie pomogło, bo zaraz po przerwie wyrównaliśmy, a po błędzie Hobusa objęliśmy pierwsze w tej partii prowadzenie 10:9. Nie brakowało przedłużonych wymian, ale stopniowo przejmowaliśmy kontrolę nad grą i po efektownym ataku Russella zrobiło się już 17:14. Po dwóch kolejnych punktach amerykańskiego przyjmującego zmienił go Mobin Nasri, dla którego był to debiut w Lidze Mistrzów. Pod koniec na boisku pojawił się też Adrian Markiewicz, który - mimo 213 cm wzrostu - popisał się po zagrywce skuteczną obroną, ale ostatecznie nie zamieniliśmy tego na punkt dający setbola. To wydarzyło się jednak chwilę później i już przy pierwszej okazji zakończyliśmy partię kolejnym punktowym blokiem.

Nasri z Markiewiczem pozostali na boisku od początku trzeciego seta. Nadal świetnie pracowaliśmy blokiem i to właśnie nasz młody środkowy, punktując tym elementem, dał nam prowadzenie 9:7. Od tego momentu zaczęliśmy szybko odjeżdżać i już po chwili, gdy Ensing skończył kontrę kiwką w środek boiska, było 14:9. To nie był zresztą koniec serii przy serwisach Miguela Tavaresa, bo zdobyliśmy jeszcze dwa punkty, zanim rywale zrobili przejście. Kolejne akcje należały z kolei do Nasriego - Irańczyk kilkukrotnie był skuteczny na lewym ataku. Dwublok Bartosza Kwolka i wprowadzonego za Bieńka Wiktora Rajsnera dało nam pierwszą piłkę meczową, którą goście jeszcze obronili, ale przy drugiej próbie właśnie Rajsner atakiem z krótkiej nie dał im szans na przedłużenie meczu. MVP został wybrany debiutujący w wyjściowym składzie naszej drużyny Kyle Ensing.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Hypo Tirol Innsbruck 3:0 (25:21, 25:19, 25:16)

Skład: Tavares, Ensing, Kwolek, Russell, Gladyr, Bieniek, Perry (L) oraz Nasri, Markiewicz, Rajsner

MVP: Kyle Ensing

Statystyki

(.Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%