Zamknij

Aluron CMC Warta Zawiercie Hemarpol Częstochowa 3:0.

23:02, 09.11.2023 .Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie Aktualizacja: 23:50, 09.11.2023
Skomentuj

Trzysetowe zwycięstwo nad beniaminkiem. Aluron CMC Warta Zawiercie w zaległym meczu 2. kolejki PlusLigi pokonała beniaminka, Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:0. Był to pierwszy komplet punktów Jurajskich Rycerzy w obecnym sezonie ligowym.

Już na początku objęliśmy prowadzenie 6:1, w czym pomogły autowy atak Damiana Koguta, dwa asy Karola Butryna i skuteczna kontra ze środka Miłosza Zniszczoła. Utrzymywaliśmy tę przewagę długo, a w sukurs gościom przyszedł... challenge. Wideoweryfikacja wykazała, że po zagrywce Piotra Haina piłka zahaczyła od zewnątrz o narożnik boiska, za moment Trévor Clevenot nadział się na blok Tomasza Kowalskiego i zrobiło się już tylko 15:13. Gracze z Częstochowy znacznie poprawili skuteczność, nie pozwalając nam znowu odskoczyć, a gdy w ataku pomylił się Butryn, dystans wynosił już tylko punkt. Zniszczoł zablokował jednak Dawida Dulskiego, który wcześniej pojawił się na podwójnej zmianie wraz z Byronem Keturakisem, i odskoczyliśmy na 22:19. Piłkę setową w niecodzienny sposób wywalczył Bartosz Kwolek - po jego ratunkowym przebiciu piłka zahaczyła o siatkę, zaskakując Kowalskiego. Pierwszego setbola rywale obronili, bo Mateusz Borkowski obił nasz blok, ale przy drugim wprowadzony zadaniowo Aymen Bouguerra zaserwował w siatkę.

Początek drugiego seta nie był udany w wykonaniu naszej drużyny, bo to Exact Systems Hemarpol wygrał cztery z pierwszych pięciu akcji i musieliśmy gonić wynik. Nasz zespół szybko wziął się do roboty i po kontrataku Kwolka zmniejszyliśmy straty do stanu 5:6. Goście mieli szansę ponownie odskoczyć, ale przeszkodziła im w tym  czujność Clevenota, który poprosił sztab o wzięcie, jak się później okazało słusznego, challenge'u. Sprawy w swoje ręce wziął Miguel Tavares, który w krótkim czasie zdobył trzy punkty. Po jego asie wyrónaliśmy na 7:7, a gdy skończył długą wymianę atakiem z drugiej linii (!), objęliśmy prowadzenie 9:8. To był moment zwrotny, bo wkrótce zaczęliśmy uciekać - po sprytnie skończonej kontrze francuskiego przyjmującego i dwóch kolejnych Butryna, który dla odmiany postawił na siłowe rozwiązania, było już 14:10. Podobnie jak w poprzedniej partii, częstochowianie do końca nie zamierzali składać broni. Rafał Sobański dwa razy trafił zagrywką, w międzyczasie obronę Sho Takahashiego na punkt zamienił Kogut, a na dodatek na lewym ataku pomylił się Butryn i z prowadzenie 18:14 nic nie zostało. Michał Winiarski próbował uciec z niekorzystnego ustawienia P1, wprowadzając na boisko Patryka Łabę, ale Kwolek został zablokowany i to goście nagle byli na czele. Po raz kolejny zapunktował dla nas jednak Dulski, który uderzył w aut bez bloku, po chwili Kogut zahaczył z kolei o taśmę z takim samym efektem i zrobiło się 22:20. Trener Leszek Hudziak poprosił o czas, a po nim wrócił do Borkowskiego i Kowalskiego, ale ten pierwszy został zatrzymany przez Clevenota i przewaga wynosiła już trzy oczka przy dwóch do końca. Utrzymaliśmy ten dystans, a przy drugim setbolu Kogut zza 9. metra nie trafił w pomarańczowe.

Trzecią partię rozpoczęliśmy w zupełnie innym stylu niż poprzednią, a podobnym do premierowej - tym razem prowadzenie na starcie wynosiło 5:1 po niemal pionowym bloku Clevenota na Borkowskim i asie Butryna. Złapaliśmy dobry rytm i zaczęliśmy sukcesywnie powiększać przewagę. Kwolek znowu zapunktował... obroną po bardzo podobnej akcji jak w pierwszym secie, choć tym razem bez pomocy siatki i było już 8:3, a następnie 12:4 po dwóch blokach Mateusza Bieńka w ciągu trzech akcji. Nasz kapitan, dla którego były to debiutanckie punkty ten elementem w żółto-zielonych barwach, chwilę później został zmieniony przez Mariusza Schamlewskiego. Ten też zapunktował blokiem (na 19:10), a następnie dał nam pierwszego meczbola asem na 24:12. Częstochowianie zdobyli jeszcze dwa punkty, ale przy trzeciej piłce meczowej Piotr Hain pomylił się na zagrywce. Komisarz zawodów, pan Edward Superlak, na MVP wybrał Miguela Tavaresa, który do rozegrania dołożył aż 5 punktów.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:0 (25:22, 25:22, 25:14)

Skład: Tavares, Butryn, Zniszczoł, Bieniek, Kwolek, Clevenot, Perry (L) oraz Kozłowski, Gąsior, Łaba, Schamlewski

MVP: Miguel Tavares Rodrigues

Statystyki

Mateusz Bieniek po zwycięstwie 3:0 nad Exact Systems Hemarpolem Częstochowa

 

(.Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%