Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Dodaj komentarz

Ekspert: prezydent podpisał nowelę o testach pojazdów zautomatyzowanych - branża odetchnęła z ulgą

PAP 20:38, 19.12.2025 Aktualizacja: 00:30, 20.12.2025
Skomentuj PAP PAP

Prezydent Karol Nawrocki podpisał w czwartek nowelizację Prawa o ruchu drogowym i ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, umożliwiającą testowanie tzw. pojazdów zautomatyzowanych na drogach publicznych - poinformowała kancelaria prezydenta. Ustawa została przygotowana przez posłów w odpowiedzi na weto prezydenta do ustawy z podobnymi zapisami.

Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym to fundament prawny dla rozwoju w Polsce technologii pojazdów zautomatyzowanych - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM) Tomasz Bęben. Jak dodał, po podpisaniu jej przez prezydenta, branża odetchnęła z ulgą.

Regulacje umożliwiają prowadzenie na drogach publicznych prac badawczych z udziałem pojazdów zautomatyzowanych i w pełni zautomatyzowanych. Ustawa zawiera również definicje obu rodzajów pojazdów, zgodnie z którymi pojazd zautomatyzowany wyposażony jest w systemy wspomagające kierowanie, które mogą kontrolować niektóre funkcje jazdy, np. utrzymywanie pasa ruchu czy automatyczne hamowanie. Natomiast pojazd w pełni zautomatyzowany - w myśl nowych przepisów - jest zdolny do samodzielnego poruszania się bez udziału kierowcy.

- Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na to, że Polska dobrowolnie wypisała się z wyścigu o rozwój zautomatyzowanych pojazdów, po tym jak prezydent zawetował pierwotną ustawę. Bez nowych regulacji testy zaawansowanych systemów wspomagających kierowców byłyby dalej praktycznie niemożliwe. Na szczęście projekt w ekspresowym tempie przeszedł ponowną ścieżkę legislacyjną i został podpisany przez prezydenta - powiedział Bęben.

Prezes SDCM ocenił, że to bardzo dobra wiadomość, dzięki której polska branża motoryzacyjna "odetchnęła z ulgą". Ale - jak dodał - proces uchwalania nowych regulacji, których wprowadzenie postulowane było przez działające w Polsce firmy technologiczne już kilka lat temu, trwało bardzo długo.

- Zdążyliśmy wskoczyć do pociągu, który właśnie odjeżdża, ale nasi sąsiedzi zdążyli już zająć wygodniejsze miejsca bliżej lokomotywy - stwierdził Bęben.

Ekspert zwrócił uwagę, że od 1 stycznia 2026 r. w Czechach dopuszczone będzie korzystanie z funkcji warunkowej automatyzacji jazdy poziomu 3 (SAE Level 3). Pozwoli to kierowcom na korzystanie z systemów warunkowej automatyzacji (np. na autostradach), umożliwiających odrywanie rąk od kierownicy i zajmowanie się innymi czynnościami, ale z obowiązkiem przejęcia kontroli na wezwanie w ciągu 10 sekund. Wcześniej używanie tych systemów na wybranych odcinkach dróg umożliwiły Niemcy.

Francja, Wielka Brytania, Hiszpania czy Węgry stworzyły ramy prawne dla testów i wdrożeń, a kolejne państwa przechodzą z fazy pilotażowej do praktycznego zastosowania nowych technologii.

- Tymczasem Polska przez niemal pięć lat prowadziła debatę wyłącznie o tym, czy w ogóle wolno testować pojazdy zautomatyzowane i to nie pojazdy autonomiczne, lecz takie, w których kierowca cały czas siedzi za kierownicą i jest zobowiązany do przejęcia kontroli w każdej chwili. Podpisana nowelizacja kończy etap sporów na ten temat, ale nie zmienia faktu, że startujemy w momencie, kiedy inni już dawno biegną - zauważył Bęben.

Prezes SDCM zwrócił uwagę, że podpisana przez prezydenta nowelizacja ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju technologii pojazdów zautomatyzowanych, ponieważ po raz pierwszy wprowadza do polskiego porządku prawnego definicje pojazdów zautomatyzowanych, określa warunki prowadzenia testów w ruchu drogowym, reguluje kwestie odpowiedzialności oraz tworzy ramy nadzoru administracyjnego.

- Każdy miesiąc opóźnienia we wprowadzeniu tych regulacji do polskiego systemu prawa oznaczał odpływ projektów badawczo-rozwojowych, utracone inwestycje, przenoszenie miejsc pracy za granicę oraz stopniową marginalizację Polski w europejskim łańcuchu wartości - powiedział Bęben.

Ekspert zaznaczył, że podpisanie ustawy przez prezydenta nie oznacza, że z dnia na dzień na polskich drogach pojawią się testowane pojazdy wykorzystujące funkcje jazdy zautomatyzowanej na poziomie 3 i wyższym.

- Teraz trzeba przygotować przepisy wykonawcze, doprecyzować procedury. Potrzebne jest też uregulowanie kwestii podatkowych, żeby firmy działające w Polsce nie były bardziej obciążone fiskalnie niż konkurencja w krajach ościennych. Wreszcie potrzebne jest zbudowanie partnerskiego dialogu między ustawodawcą i administracją państwową z jednej strony, a przemysłem - z drugiej. Od tego, jak to wszystko zostanie zrealizowane, zależy, czy testy faktycznie ruszą w 2026 roku i czy wykorzystamy naszą szansę - podkreślił prezes SDCM. (PAP)

gkc/ mrr/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zawiercie365.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%