W czwartek sejmowa Komisja Finansów Publicznych przesłuchała kandydatów na członków Rady Fiskalnej, którzy zostali zgłoszeni przez stronę pracowników w Radzie Dialogu Społecznego oraz przez stronę pracodawców, reprezentowanych w RDS. Rada Fiskalna ma rozpocząć swoją działalność 1 stycznia 2026 r. Jej głównym zadaniem będzie ocena prognoz makroekonomicznych wykorzystywanych na potrzeby ustawy budżetowej oraz średniookresowych planów budżetowo-strukturalnych, opiniowanie zgodności ustawy budżetowej z krajowymi i unijnymi regułami fiskalnymi, a także ocena spójności i efektywności krajowych ram budżetowych.
Podczas czwartkowego przesłuchania przed sejmową Komisją Finansów Publicznych kandydaci na członków Rady Fiskalnej wyrazili zaniepokojenie narastaniem długu publicznego. Wskazywali też na niebezpieczeństwa związane z przekroczeniem przez dług progów zapisanych w ustawach i konstytucji.
Strona pracownicza na kandydatów do RF zgłosiła Jakuba Sawulskiego oraz Marcina Wrońskiego. Podczas obrad KFP odpowiadali oni m.in. na pytania posłów o ocenę obecnej sytuacji finansów publicznych oraz o stosunek do progów ostrożnościowych.
- Sytuacja fiskalna jest trudna, deficyt finansów publicznych jest wysoki, a dług publiczny jest na trajektorii szybko rosnącej i do końca dekady dobije do 75 proc. PKB. Jednak przy ocenie sytuacji fiskalnej biorę pod uwagę dwa dodatkowe czynniki. Jednym z nich jest saldo na rachunku obrotów bieżących. Obecnie jest ono zrównoważone, tymczasem największym zagrożeniem jest deficyt bliźniaczy - czyli deficyt finansów publicznych i deficyt obrotów bieżących. W Polsce nie mamy dzisiaj takiej sytuacji - powiedział podczas obrad KFP Jakub Sawulski. - Drugi czynnik, który biorę pod uwagę, dotyczy tego, czy jesteśmy w stanie sfinansować deficyt na rynku krajowym. Tak, jesteśmy. Emisje MF są kupowane na rynku krajowym, nie ma zagrożenia dla realizacji celów zapisanych w strategii zarządzania długiem, czyli żeby dług zagraniczny nie przekraczał 25 proc. całości i żeby obligacje miały średnią zapadalność dłuższą niż 5 lat - dodał.
Podkreślił jednak, że sytuacja musi być obserwowana, bo mimo, że ujemne saldo obrotów bieżących jest stosunkowo niewielkie i wynosi ok. 1 proc. PKB, to jednak widać pogorszenie. Dodał, że nie widać również perspektyw dla obniżenia deficytu, co - według niego - jest w ocenie agencji ratingowych największym problemem.
- To, na co zwracam uwagę, to skutki dystrybucyjne obecnej polityki fiskalnej. Zapowiadane działania mające na celu poprawę sytuacji finansów publicznych, przede wszystkim uderzają w osoby o średnich lub niskich dochodach, nie partycypują w nich osoby o wysokich dochodach. Przykładem może być mrożenie progów podatkowych, co ma przynieść 14 mld zł - co oznacza, że nie dotyczy to osób rozliczających się według podatku liniowego oraz ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych - powiedział Sawulski. - Innym przykładem jest podwyżka akcyzy, która - jakkolwiek słuszna - uderza w osoby o niskich dochodach - dodał.
Również Marcin Wroński odniósł się do pytania o sytuację finansów publicznych. Zwracał uwagę m.in. na niejasności związane z progami ostrożnościowymi, zapisanymi w konstytucji i w ustawie o finansach publicznych.
- To, że w konstytucji mamy limit długu na poziomie 60 proc. PKB, wynika z hipotezy, że po przekroczeniu pewnego poziomu długu gospodarka przestaje rosnąć. W latach 90. panowało przekonanie, że tym poziomem jest właśnie 60 proc. PKB, ale ostatnie badania pokazują, że jeśli jest próg bólu, to wynosi on 90-100 proc. PKB - powiedział Wroński.
Dodał, że zapisy w konstytucji oraz w ustawach odnoszą się do stosunku długu do PKB, tymczasem PKB publikuje się dwa lata później.
- Jeśli chodzi o reguły fiskalne, to Polska obecnie znajduje się w okresie podwyższonego deficytu. Jeśli jednak porównamy obecny deficyt do tego sprzed 2022 r., to widać, że większość jego wzrostu wynika z podniesionych wydatków na obronność. Pytanie, jak długo będziemy utrzymywać te zwiększone wydatki - jeśli ma to potrwać dekadę czy dwie, to musimy szukać nowych źródeł przychodów - powiedział Wroński. - Mamy wyzwania, ale jestem przekonany, że jako kraj powinniśmy im sprostać. Moim zdaniem możliwa jest stopniowa konsolidacja finansów publicznych - dodał.
Strona pracodawców reprezentowana w Radzie Dialogu Społecznego jako kandydatów na członków Rady Fiskalnej wskazała Marcina Mrowca i Jacka Tomkiewicza.
- Mamy limit zadłużenia i powinniśmy się do niego stosować. Gdybyśmy liczyli ten limit poprawnie, czyli zgodnie z zasadami europejskimi, to już teraz stalibyśmy w obliczu przekroczenia poziomu 55 proc. PKB - i coś trzeba z tym zrobić - powiedział podczas obrad komisji Mrowiec.
Dodał, że zgodnie z dołączoną do projektu budżetu na 2026 r. strategią zarządzania długiem publicznym poziom długu publicznego liczony według zasad krajowych przekroczy limit 55 proc. PKB w 2027. Zgodnie z opublikowanym przez MF dokumentem oznacza to uruchomienie procedur ostrożnościowych zapisanych w ustawie o finansach publicznych - w roku następującym po roku ogłoszenia tego wskaźnika uchwala się budżet bez deficytu lub z deficytem zapewniającym spadek relacji długu do PKB.
- W tym roku mamy 270 mld zł przyrostu długu, w przyszłym będzie to podobnie, ok. 320 mld zł, a w roku 2027 - 390 mld zł. Musimy wyhamować tempo wzrostu zadłużenia, bo budujemy sobie ciężar kosztów obsługi długu publicznego - powiedział Mrowiec. - Nie konsolidujemy finansów publicznych, plany ogłoszone rok temu są przekroczone. Jak niczego nie zrobimy, czekają nas reakcje agencji ratingowych, za czym idą reakcje rynkowe. Koszty obsługi długu będą rosły i czeka nas poważna dyskusja nad tym, z jakich wydatków, również socjalnych, musimy zrezygnować - dodał.
Jacek Tomkiewicz zwrócił uwagę, że konieczna jest dyskusja na temat zapisów o progach ostrożnościowych dotyczących długu publicznego.
- Mamy limit długu, zapisany w konstytucji, zapisany bez żadnych wyjątków, nawet gdyby chodziło o przypadek ataku militarnego - powiedział Tomkiewicz. - Limit długu trzeba przedstawić jako punkt do dyskusji, bo mamy definicję długu publicznego, z której są wyłączone niektóre wydatki, a jednocześnie mamy regułę wydatkową, która wlicza tutaj fundusze zarządzane przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
Podkreślił, że nie do końca należy się porównywać z krajami Unii Europejskiej, które mają wyższy dług publiczny, bo mają one niższe stopy procentowe i tym samym niższą rentowność obligacji. Jego zdaniem ze względu na wyższą rentowność polskich obligacji "nam lampka powinna się zapalać dużo wcześniej niż na zachodzie". Dodał, że pozytywnie odbiera unijne podejście do oceny finansów publicznych, które skupia się na wydatkach netto.
- Jeśli pytacie państwo, czy założone w projekcie budżetu na przyszły rok poziomy deficytu są do sfinansowania, to tak, przy takim założeniu wzrostu PKB i inflacji jest to do sfinansowania. Ale niepokoi mnie, że przy całkiem dobrej dynamice wzrostu gospodarczego nie jesteśmy w stanie zbilansować budżetu. Niepokoi mnie narastający dług, bo to oznacza, że za trzy lata musimy zrównoważyć budżet, czyli obciąć 300 mld zł. To oznacza kryzys - powiedział Tomkiewicz.
Rada Fiskalna będzie liczyć siedem osób. Na jej czele ma stać przewodniczący, mający jednego zastępcę. Po jednym członku Rady będą wyznaczać: Prezydent RP, kolegium NIK, Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, minister finansów, przedstawiciele organizacji związkowych, przedstawiciele organizacji pracodawców oraz przedstawiciele organizacji jednostek samorządu terytorialnego. (PAP)
ms/ mmu/
Trzy serca, jeden świat – wernisaż w MOK Zawiercie
Dwa dni później DorotaDomagalska zmarła. Wielka strat dla kultury
Elska
14:38, 2025-11-11
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz