W środę w programie "Układ zamknięty" portalu Goniec Waldemar Żurek był pytany o kontynuacje śledztw związanych z nieprawidłowościami ws. liczenia głosów w II turze wyborów prezydenckich.
Szef MS prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że rozmawiał z prokuratorami regionalnymi i kierownictwem prokuratury krajowej m.in. o konieczności doprowadzenia do końca 19 śledztw dotyczących nieprawidłowości w liczeniu głosów oddanych w II turze wyborów prezydenckich.
Jak podkreślił, o tym, że śledztwa dotyczące nieprawidłowości w liczeniu głosów oddanych w II turze muszą być prowadzone do końca, "wyraźnie" powiedział premierowi Donaldowi Tuskowi.
- To znaczy nie będzie tak, że jak został wybrany prezydent, to my zamkniemy oczy i powiemy, że nas nie obchodzą już teraz głosy tych wyborców. Obchodzą nas, bo każdy głos jest ważny - zaznaczył szef resortu sprawiedliwości. - Kiedy mamy inny wynik na stronach PKW, a prokuratura liczy teraz głosy w danej komisji i jest inny wynik, to obywatel nie rozumie dlaczego ten prawidłowy wynik, kilkakrotnie teraz przeliczony w śledztwie, ma nie wejść do wyników wyborów, które prezentuje PKW - zaznaczył minister.
Według niego, ta kwestia stanowiła jeden z tematów rozmów podejmowanych w trakcie narady z prokuratorami regionalnymi i kierownictwem prokuratury krajowej, którą odbył we wtorek. Szef MS poinformował, że łącznie w sprawie możliwych nieprawidłowości w komisjach wyborczych prowadzonych jest 19 śledztw.
Minister sprawiedliwości powiedział, że wszędzie tam, gdzie obywatele wskazali na występowanie "bardzo istotnych błędów", które mogły wpłynąć na wynik wyborów, głosy są przeliczane, a wyniki - przesyłane do Państwowej Komisji Wyborczej.
- Co oni z tym zrobią? Czy powiedzą: kodeks wyborczy nie pozwala nam już po zaprzysiężeniu zmieniać wyników? - zastanawiał się szef MS. - Ja bym chciał, żeby oni nad tym się pochylili" - dodał. Jak mówił, chciałby, żeby po zakończeniu śledztwa obywatele mogli zobaczyć "realny" wynik wyborów na stronach PKW - podkreślił szef MS.
- Śledztwa będą kontynuowane, ale ja uważam, że tych komisarzy (wyborczych) należy odwołać. Bo oni mają pilnować tego, czego nie dopilnowali - zaznaczył. - Poprosiłem ministra spraw wewnętrznych, żeby wystąpił do PKW, żeby odwołać te osoby - dodał. W tym kontekście przywołał przykład jednej z krakowskich komisji wyborczych, w której miało dojść do odwrotnego przypisania głosów kandydatom. - Wszystko to umknęło komisarzowi. Być może umknęło, ale mamy też przypadki, gdzie wykryliśmy fałszerstwa intencjonalne i tam już są zarzuty przedstawiane - dodał minister Żurek.
Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że poza podliczeniem głosów, konieczne jest wyciągnięcie wniosków na przyszłość: "żeby te komisje naprawdę były nadzorowane w sposób odpowiedni; żeby obywatel poszedł na wybory" - powiedział minister Żurek.
I tura wyborów prezydenckich została przeprowadzona 18 maja br.; II tura, w której zwyciężył Karol Nawrocki, odbyła się 1 czerwca br. Wkrótce potem w mediach oraz w nadsyłanych do Sądu Najwyższego protestach wyborczych pojawiały się doniesienia o możliwych anomaliach w obwodowych komisjach wyborczych - polegających m.in. na odwrotnym przypisaniu głosów obu kandydatom.
Prokurator krajowy Dariusz Korneluk podjął 30 czerwca br. decyzję o utworzeniu w Prokuraturze Krajowej zespołu do koordynowania śledztw ws. wykrytych nieprawidłowości w kilkunastu komisjach.
Pod koniec lipca rzecznik prasowy PK prok. Przemysław Nowak przedstawił wyniki pracy zespołu. - W wyniku dokonanych oględzin ustalono, iż w II turze wyborów Karol Nawrocki powinien był otrzymać o 1538 głosów mniej, niż wskazano w oficjalnych wynikach głosowania, a jego wyborczy konkurent Rafał Trzaskowski o 1541 głosów więcej. Mówimy więc o różnicy rzędu 1,5 tys. głosów - powiedział.
Jak poinformowano, z oględzin kart do głosowania wynika, że w 250 sprawdzonych komisjach Nawrocki otrzymał łącznie 48 473 głosy, zaś Trzaskowski 43 709 głosów. Tymczasem - jak podała PK - zgodnie z protokołami wyborczymi Nawrocki miał otrzymać 50 011 głosów, a Trzaskowski 42 168 głosów.
Prok. Nowak poinformował, iż w dwóch trzecich, czyli w 166 badanych obwodowych komisjach wyborczych, nie stwierdzono żadnych rozbieżności między kartami do głosowania a sporządzonymi protokołami. Z kolei w jednej trzeciej zbadanych komisji, a więc w 84 komisjach, stwierdzono "pewne nieprawidłowości" o różnym charakterze.
Jak ustaliła PK, najpoważniejsze wykryte nieprawidłowości polegały m.in. na odwrotnym przypisaniu głosów obu kandydatom - głosy oddane na Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu lub odwrotnie - co zostało stwierdzone w 16 komisjach.
Łącznie błędne zaliczenie przynajmniej części głosów oddanych na Trzaskowskiego na rzecz Nawrockiego stwierdzono w 42 komisjach. Z kolei w 34 komisjach przynajmniej część głosów oddanych na Nawrockiego została błędnie przypisana Trzaskowskiemu.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na początku lipca stwierdziła ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta. Do SN wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych - 21 z nich uznano za zasadne, lecz bez wpływu na wynik wyborów. (PAP)
ef/ par/
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz