Zamknij

MSZ o sytuacji na Bliskim Wschodzie: nie ma informacji o poszkodowanych Polakach

15:05, 22.06.2025 Aktualizacja: 15:09, 22.06.2025
Skomentuj PAP PAP

W niedzielę rano czasu polskiego prezydent USA Donald Trump poinformował, że Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki na obiekty nuklearne w Iranie: w Fordo, Natanz i Isfahanie. Iran zaatakował natomiast Izrael, w wyniku czego rannych ma być 27 osób.

MSZ nie ma żadnych informacji o poszkodowanych Polakach - przekazał rzecznik resortu Paweł Wroński po eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. W niedzielę z Izraela ewakuowana ma być ostatnia grupa polskich obywateli. Wroński odniósł się też do uwolnienia grupy więźniów politycznych na Białorusi.

"Nie mam żadnych informacji o tym, żeby jakikolwiek obywatel Polski poniósł uszczerbek, został ranny, w jakikolwiek sposób poszkodowany" - poinformował na niedzielnym briefingu rzecznik MSZ.

Wroński przekazał również, że Izrael, który na krótko otworzył swoją przestrzeń powietrzną, zamknął ją ze względu na zagrożenie. "Sytuacja jest niestabilna, nieustannie powtarzamy, że w ten rejon nie należy się udawać, ale jeśli można, to należy go jak najszybciej opuścić" - podkreślił.

Jak dodał, MSZ ma nadzieję, że w niedzielę do Polski przybędzie ostatnia grupa ewakuowanych obywateli, którzy znaleźli się w Izraelu w ostatnich dniach. "W związku z obecną sytuacją ewakuację zarządziły również Stany Zjednoczone" - powiedział.

Podczas konferencji Wroński przypomniał, że ewakuacje z Izraela były planowane z myślą o tych osobach, które przebywały w tym kraju krótko i incydentalnie. Wyjaśnił, że są to m.in. powody turystyczne. "Były też przypadki, że ktoś się tam udał, aby kimś się zaopiekować. Albo z myślą także o tych, którzy w Izraelu utknęli, ponieważ zamierzali lecieć do innego kraju. Te osoby są w trudnej sytuacji, bo nie mają się gdzie podziać" - powiedział.

Rzecznik MSZ ponowił także apel, aby nie próbować wyjechać obecnie do Izraela. "Z żalem chciałem powiedzieć, że parę osób, niestety ze środowiska dziennikarskiego, zaczęło mnie dopytywać, w jaki sposób się teraz najłatwiej dostać do Izraela" - powiedział.

Jak podkreślił, MSZ stara się do tych wyjazdów zniechęcać. "Naprawdę apelujemy o rozsądek. To nie jest tak, że zawsze będziemy mogli wszystkim pomagać. MSZ nie jest wielkim biurem podróży dla wracających. Nie zawsze da się wyjechać na koszt podatnika" - podkreślił Wroński.

Zapytany o to, czy będzie stanowisko MSZ dotyczące amerykańskiego zaangażowania w konflikt między Izraelem a Iranem, rzecznik MSZ podkreślił, że "sytuacja jest bardzo świeża".

Poinformował, że "odbyła się bardzo długa rozmowa między ministrem Radosławem Sikorskim a ministrem spraw zagranicznych Iranu Abbasem Aragczim". Jak zaznaczył, "to była rozmowa, która dotyczyła m.in. bezpieczeństwa polskiej placówki dyplomatycznej. "To jest jedna z nielicznych ambasad, która pozostała w Teheranie, większość ewakuowała się" - dodał.

Przekazał, że rozmowa ta dotyczyła także ogólnej sytuacji bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. "Pan minister Radosław Sikorski usilnie namawiał ministra spraw zagranicznych Iranu do powrotu do dyplomacji, a także powrotu do stołu obrad. Również tych obrad dotyczących rozbrojenia nuklearnego i ograniczenia wzbogacania uranu" - powiedział Paweł Wroński.

W niedzielę ambasada RP w Dosze - w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją bezpieczeństwa w regionie Zatoki Perskiej wynikającą z konfliktu między Iranem a Izraelem, a także zaangażowania się w niego Stanów Zjednoczonych - zaleciła ograniczenie podróży do Kataru wyłącznie do niezbędnych.

Władze Izraela rozpoczęły zmasowane ataki na Iran 13 czerwca, twierdząc, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że Teheran ma wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Iran nazwał atak "deklaracją wojny" i odpowiedział nalotami z użyciem rakiet balistycznych na Izrael.

Rzecznik resortu dyplomacji został w niedzielę także zapytany przez dziennikarzy o to, kiedy dojdzie do uwolnienia Andrzeja Poczobuta - dziennikarza i działacza polskiej mniejszości na Białorusi, który został aresztowany wiosną 2021 r., a w lutym 2023 r. skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

W sobotę MSZ poinformowało, że w grupie 14 więźniów politycznych zwolnionych przez władze Białorusi jest trzech obywateli Polski. "Zapewne jesteście państwo przekonani i nie wątpicie w to, że Andrzej Poczobut był na czele polskiej listy osób do uwolnienia" - powiedział w niedzielę Wroński.

Przypomniał, że negocjacje prowadziła strona amerykańska. "Gratulujemy im tego, co się udało zrobić. Liczymy, że to początek procesu. Wspieramy dyplomację amerykańską w tej sprawie, dziękujemy za wsparcie również z innych stron sceny politycznej, także prezydenta" - zaznaczył. "Walczymy o to, aby w kolejnej transzy uwolnionych więźniów znalazł się Andrzej Poczobut" - podkreślił.

Rzeczniczka białoruskiego przywódcy powiedziała w sobotę, że Alaksandr Łukaszenka zezwolił na uwolnienie 14 więźniów politycznych, w tym Siarhieja Cichanouskiego, na prośbę prezydenta USA Donalda Trumpa. (PAP)

akr/ js/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%