Oznaczałoby to, że osoby posiadające mniejsze mieszkania o niskiej wartości płaciłyby stosunkowo niski podatek, podczas gdy właściciele dużych domów czy luksusowych apartamentów w prestiżowych lokalizacjach musieliby liczyć się z wyższymi obciążeniami. Wysokość podatku byłaby uzależniona od rynkowej wartości nieruchomości, która określałyby takie czynniki jak lokalizacja, powierzchnia czy ceny na rynku.
Debata o podatku katastralnym nasiliła się po kontrowersjach związanych z posiadaniem dwóch mieszkań przez Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS. Podatek katastralny, w odróżnieniu od obecnego, byłby wyliczany na podstawie wartości rynkowej nieruchomości, a nie jej powierzchni.
Zwolennicy podatku katastralnego twierdzą, że mogłoby to zwiększyć dochody samorządów i poprawić dostępność mieszkań. Uważają również, że system byłby sprawiedliwszy i pomógłby ograniczyć spekulacje na rynku nieruchomości.
Przeciwnicy zauważają, że podatek mógłby znacznie podnieść obciążenia dla właścicieli mieszkań i domów, co mogłoby prowadzić do utraty nieruchomości. Obawiają się też wzrostu cen, kryzysu na rynku oraz wysokich kosztów wprowadzenia systemu wyceny nieruchomości.
Ponadto, aby wprowadzić podatek katastralny, potrzebna byłaby dokładna ewidencja gruntów, budynków oraz dostęp do danych z ksiąg wieczystych i rejestrów PESEL i REGON.
Podczas debaty kandydatów na prezydenta, zorganizowanej przez "Super Express" 28 kwietnia, Karol Nawrocki, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, wyraził sprzeciw wobec wprowadzenia podatku katastralnego.
Kandydatka Nowej Lewicy Magdalena Biejat zapytała wtedy Nawrockiego o kwestię kryzysu mieszkaniowego. "Czy pan w ogóle rozumie, jaki jest pana program i czy pan w ogóle rozumie, na czym polega kryzys mieszkaniowy i jak naprawdę trzeba go rozwiązać?" - pytała Biejat. "W pełni oczywiście znam swój program; (...) jestem przeciwnikiem podatku katastralnego. (...) Mówię w imieniu zwykłych Polek i Polaków, takich jak ja, którzy mają jedno mieszkanie" - podkreślił Nawrocki.
Portal Onet ujawnił później, że wbrew tej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada w Gdańsku również kawalerkę.
Magdalena Biejat, kandydatka Nowej Lewicy, odpowiedziała wówczas, że Nawrocki "nie wie, o czym mówi" i zaznaczyła, że podatek katastralny ograniczyłby traktowanie mieszkań jako lokaty kapitału.
Po ujawnieniu informacji o ilości mieszkań Nawrockiego, także kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia napisał w poniedziałek na platformie X: "Program aspirującego rentiera Karola Nawrockiego. Pierwszy w historii Polski kandydat na prezydenta RP, który chce wpisać ochronę swojego interesu do konstytucji. Skandal".
Nawiązał tym samym do jednego z punktów programowych Nawrockiego, w którym zapowiadał, że chce on konstytucyjnej ochrony przed podatkiem katastralnym.
W Europie stawki podatku katastralnego wynoszą średnio między 0,5 a 3 proc. Większość europejskich państw opodatkowuje wartość nieruchomości, jednak trzy kraje - Malta, Liechtenstein i Cypr - w ogóle nie nakładają rocznego podatku od nieruchomości. Na Cyprze podatek nie występuje na poziomie krajowym, lecz jedynie samorządowym. Estonia z kolei nie opodatkowuje budynków, a jedynie grunt, na którym się znajdują.
Na początku kwietnia 2025 roku minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powiedziała w TVP Info, że jej zdaniem Polska powinna wprowadzić podatek katastralny od trzeciego posiadanego mieszkania. Twierdziła, że dotyczyłoby to około 0,8 proc. obywateli.
"Jeżeli opodatkujemy tę małą grupę społeczną, która ma trzy i więcej mieszkań, to jest impuls zniechęcający do inwestowania w beton, zachęcający do inwestowania w startupy, w firmy, w gospodarkę, w rozwój" - powiedziała.
Kilka dni wcześniej, w marcu, minister finansów Andrzej Domański powiedział w Radiu Zet, że rząd nie prowadził i nie prowadzi żadnych prac nad wprowadzeniem takiego podatku.
18 kwietnia wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację posła Andrzeja Śliwki napisał, że "w Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace analityczne lub legislacyjne zmierzające do wprowadzenia tego podatku". Dodał też, że ministerstwo nie analizuje potencjalnych skutków społecznych i ekonomicznych wprowadzenia takiego podatku.
Tymczasem w lutym 2025 roku Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w swoim raporcie o stanie polskiej gospodarki napisała, że do skutecznego i sprawiedliwego zwiększenia przychodów pomocne byłoby poszerzenie podstawy opodatkowania. "Większe przychody można uzyskać zmieniając podstawę rocznego podatku od nieruchomości z powierzchni na wartość" - napisało OECD. Także Międzynarodowy Fundusz Walutowy od wielu lat rekomenduje Polsce wprowadzenie podatku katastralnego.
Zdaniem ekspertów OECD można złagodzić wpływ tego podatku na finanse ludności poprzez wprowadzenie ulgi podatkowej, niższą stawkę dla mniej zamożnych obywateli, a także dopuszczenie płatności w ratach.
24 kwietnia Latarnik Wyborczy, narzędzie umożliwiające porównanie poglądów Polaków z deklaracjami kandydatów, zapytał, czy osoby posiadające kilka nieruchomości powinny płacić podatek od ich wartości, czyli podatek katastralny.
W odpowiedzi zgodzili się Szymon Hołownia, Magdalena Biejat, Adrian Zandberg oraz Karol Nawrocki. Sztab Nawrockiego zaznaczył jednak, że "w Konstytucji RP powinno znaleźć się postanowienie, że podatek katastralny nie będzie dotyczył mieszkania, w którym się mieszka". Według Nawrockiego dodatkowy podatek powinien obejmować jedynie właścicieli większej liczby mieszkań. "Można wprowadzić opodatkowanie od trzeciego i kolejnego mieszkania, chyba że rodzina ma większą liczbę dzieci - wtedy zwolnione byłyby tyle mieszkań, ile dzieci posiada rodzina" - wyjaśnił sztab Nawrockiego.
Przeciwnikami podatku katastralnego, według Latarnika Wyborczego, byli Artur Bartoszewicz, Grzegorz Braun, Marek Jakubiak, Maciej Maciak, Sławomir Mentzen, Joanna Senyszyn, Rafał Trzaskowski oraz Marek Woch. Polska jest jednym z nielicznych krajów europejskich, które nie posiadają podatku katastralnego. W krajach takich jak Słowacja czy Czechy, podatek ten obliczany jest na podstawie powierzchni nieruchomości.(PAP)
mrb/ bst/ mhr/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz