Umorzony został także zarzut dotyczący zamiaru zainfekowania komputera prokuratora, zaś trzeci, zlecenia spalenia akt sądowych - ponownie rozpozna sąd I instancji. Umarzając dwa z trzech zarzutów SA uznał, że oskarżony odstępując od współdziałania z innymi osobami "dobrowolnie zapobiegł dokonaniu czynu zabronionego".
Sąd Apelacyjny w Katowicach prawomocnie umorzył w czwartek sprawę zlecenia zabójstwa prokuratora przez Macieja M., ps. Maślak, uważanego za lidera gangu pseudokibiców Ruchu Chorzów - Psycho Fans.
W maju ubiegłego roku katowicki sąd okręgowy w całości umorzył postępowanie wobec M., uzasadniając to tym, że oskarżony dobrowolnie odstąpił od realizacji przestępstwa. Było to już drugie orzeczenie sądu okręgowego w tej sprawie, pierwsze - uniewinniające - zostało uchylone przez SA. Apelację od wyroku złożyła jedynie prokuratura - która domagała się uchylenia orzeczenia z I instancji i ponownego procesu. Przed sądem okręgowym oskarżyciel zażądał dla M. 15 lat więzienia, obrona - uniewinnienia lub umorzenia sprawy.
W czwartek SA utrzymał w mocy umorzenie dwóch pierwszych zarzutów, uznając że tych przypadkach M. "odstąpił od współdziałania, przez co dobrowolnie zapobiegł dokonaniu czynu zabronionego". Sąd I instancji uznał, że M. "dobrowolnie odstąpił od jego dokonania". Tylko w przypadku trzeciego przestępstwa - zlecenia spalenia akt - SA uchylił wyrok i skierował sprawę do Sądu Rejonowego w Chorzowie.
Prokurator Eryk Stasielak powiedział dziennikarzom, że jest "częściowo zadowolony z wyroku". Nie zgadza się ze stanowiskiem, że zachowanie Macieja M. można traktować w kategoriach czynnego żalu. "Moim zdaniem nie był to ani żal, ani czynny, więc z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że będzie wywiedziona kasacja" - powiedział oskarżyciel. Wyraził zadowolenie z uchylenia wyroku w części dotyczącej zlecenia podpalenia. (PAP)
Autor: Krzysztof Konopka
kon/ agz/ amac/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz