Dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego powiedział PAP, że do wstrząsu doszło przed godz. 9. w tzw. ruchu Bielszowice - części kopalni Ruda, należącej do Polskiej Grupy Górniczej, w rejonie jednej ze ścian wydobywczych 780 metrów pod ziemią.
Po wstrząsie, do którego doszło w sobotę rano w kopalni Bielszowice, nie ma kontaktu z dwoma pracującymi pod ziemią górnikami; trwa akcja ratownicza - przekazał Wyższy Urząd Górniczy.
"Po wstrząsie w tym rejonie została przerwana łączność, spadł przepływ powietrza. Nie ma kontaktu z dwoma ślusarzami" - powiedział.
Akcję ratowniczą rozpoczęto o 9.22. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ mrr/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz