Zamknij

Abp Galbas: miłość potrafi przebić śmierć

PAP 19:01, 01.11.2025 Aktualizacja: 19:06, 01.11.2025
Skomentuj PAP PAP

Abp Galbas podkreślił, że z tymi, którzy zmarli, łączy nas miłość, która "potrafi przebić trumnę czy urnę; potrafi przebić największy kamień na grobie; miłość, która potrafi przebić śmierć". I dodał, że "paradoksalnie właśnie dzięki tej miłości ci, którzy odeszli, są z nami".

Z tymi, którzy odeszli, łączy nas miłość; ona potrafi przebić śmierć - mówił metropolita warszawski abp Adrian Galbas, który w uroczystość Wszystkich Świętych przewodniczył mszy w stołecznym kościele św. Katarzyny i poprowadził procesję żałobną na starym cmentarzu na Służewie.

Metropolita warszawski powiedział, że 1 listopada idziemy na cmentarze, by podziękować Bogu także za naszych osobistych świętych - "świętych z sąsiedztwa". - Czasem to były osoby z jednego łoża na przykład mąż albo żona, z jednego domu, szkoły, pracy, z jednych kręgów przyjaźni, jednej siłowni. Ludzie, których spotkaliśmy czasem na krócej lub na dłużej, a w życiu których odbijała się Ewangelia; Byliśmy przez nich podniesieni, docenieni, szczęśliwsi. Ludzie, którzy okazali nam w swoim życiu wiele dobra - powiedział arcybiskup.

- Przywołując w homilii adhortację apostolską papieża Franciszka "Gaudete et exsultate" (Cieszcie się i radujcie) abp Galbas mówił, że świętość polega na odtwarzaniu w swoim życiu tajemnic życia Chrystusa. Przekonywał, że bez względu na wiek, stan życia i talenty, każdy człowiek może zostać świętym.

Zwrócił uwagę, że uroczystość Wszystkich Świętych jest także okazją do osobistej refleksji nad swoim życiem. - Ten dzień jest też po to, żebyśmy pomyśleli: Czy chcę być jak najbardziej podobny do Jezusa? Czy chcę, żeby także przez moje życie przebijała się Ewangelia? - wskazał.

- Pierwszym krokiem na tej drodze jest dostrzeżenie i ucieszenie się bycie kochanym przez Boga. Nie musimy być w życiu jak Herkules. (...) Zaufajmy, że Jezus poprowadzi nas właściwą drogą pomimo naszych różnych błędów, wad i niedociągnięć - mówił abp Galbas wskazując na przykłady świętych.

- Święty Franciszek mimo swojej skłonności do próżniactwa wzbił się na wyżyny ubóstwa. Święta Teresa Wielka ze swoimi problemami z czystością stała się mistrzynią życia w czystości. Święty Ignacy Loyola - despota - został mistrzem posłuszeństwa, a św. Karol Boromeusz, bałaganiarz, został dzięki współpracy z Bożą łaską mistrzem porządku - zwrócił uwagę hierarcha.

Metropolita warszawski tłumaczył, że "droga do świętości polega także na staraniu się o dobre relacje z bliźnimi, by nie krzywdzić zanadto ludzi, zaś krzywdy ze strony innych traktować jako oznaki ich słabości a nie złości".

- Droga do świętości polega też na dobrym wykorzystywaniu czasu, który mamy - żeby dobrze wybierać, lgnąć do tego, co wartościowe, co buduje, a nie do tego, co marne - wskazał abp Galbas.

Po mszy metropolita warszawski przewodniczył procesji modlitewnej, która przeszła alejkami cmentarza na warszawskim Służewie. (PAP)

mgw/ malk/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%