Do Państwowej Inspekcji Sanitarnej wpłynęło 14 tys. zgłoszeń o niepożądanych odczynach poszczepiennych, w tym 11,8 tys. o odczynach łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i krótkotrwałą bolesnością w miejscu wkłucia.
Od grudnia ub.r., gdy w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19, wykonano ponad 34,7 mln zastrzyków. W pełni zaszczepionych, czyli po dwóch dawkach preparatu od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca i po jednodawkowym od Johnson & Johnson jest ponad 17,6 mln osób.
Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził w czwartek, że "faktycznie mamy już czwartą falę". "Najniższe poziomy odnotowywaliśmy 3-4 tygodnie temu, kiedy średnia siedmiodniowa była poniżej 100, w tej chwili ona jest na stałe powyżej 100, a w zasadzie zbliża się do 200" - powiedział w RMF FM. "Jesteśmy w zupełnie innej rzeczywistości, niż byliśmy podczas trzeciej fali. Mamy narzędzie obrony w postaci szczepień. Kto nie podejmuje tego narzędzia, dokonuje wyboru, który jest zagrożeniem dla niego i jego otoczenia" - zaznaczył szef MZ.
Także prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak akcentował w czwartek, że pełne zaszczepienie dowolną zatwierdzoną szczepionką przeciw COVID-19 zapewnia wysoki poziom ochrony przed poważną chorobą i śmiercią wywołaną przez SARS-CoV-2, w tym wariantami takimi jak delta. Wskazał, że najwyższy poziom ochrony uzyskuje się po upływie ok. 7-14 dni od podania ostatniej dawki.
Minister zdrowia zapowiedział w środę, że jeśli dzienna liczba nowych przypadków zachorowań na COVID-19 przekroczy w kraju tysiąc, wprowadzone zostaną obostrzenia. Na początek obejmą one regiony z najniższą liczbą szczepień. Czwartkowe dane MZ mówiły o 176 nowych zakażeniach koronawirusem.
Łącznie od 4 marca ub.r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 2 883 624 przypadki. Zmarło 75 275 osób z COVID-19. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
ktl/ joz/
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz