Już na starcie odskoczyliśmy rywalom na 7:3 dzięki serii przy zagrywce Mateusza Bieńka, ale bardzo szybko przekonaliśmy się, jak gorąco potrafi być atmosfera w Roeselare - wystaczyło, że nie mogliśmy zrobić przejścia przy mocnych serwisach Basila Dermaux i gospodarze doprowadzili do remisu 8:8. Kontratak Bartka Kwolka po rozegraniu z pierwszej piłki Miguela Tavaresa oraz blok naszego przyjmującego do spółki z Jurijem Gladyrem pozwoliły nam jednak błyskawicznie odbudować trzypunktową przewagę. Mimo kilku długich przerw, spowodowanych przedłużającą się wideoweryfikacją lub wątpliwościa przy stoliku, nie wybiło to nas z rytmu, a wręcz przeciwnie - po asie Kwolka prowadziliśmy już 18:11. Pod koniec na podwójnej zmianie pojawili się Kyle Ensing oraz Jakub Nowosielski, dla którego był to debiut w europejskich puchara, i z nimi na boisku doprowadziliśmy seta do szczęśliwego zakończenia - ostatni punkt asem zdobył Gladyr.
Od początku drugiej partii bardzo dobrze funkcjonował nasz blok i to dzięki niemu objęliśmy prowadzenie 4:2, które powiększyliśmy o kolejny punkt po zagrywce Karola Butryna o prędkości 126 km/h. Podobnie jak w poprzedniej partii, gracze Knacka odrobili jednak początkowe straty i wyrównali na 9:9. Ponownie Butryn dał się we znaki gospodarzom i choć tym razem nie zapunktował bezpośrednio, to dwie wygrane kontry pozwoliły nam odskoczyć na 15:12, a trener Steven Vanmedegael poprosił o czas. Pomogło to wprawdzie przerwać serię, ale kontrolowaliśmy wypracowany dystans. Było już 22:18, ale zrobiło się tylko 23:22, bo zespół z Roeselare zerwał się do pogoni przy zagrywkach Matthijsa Verhannemana. W końcu kapitan Knacka się pomylił, dając nam pierwszego setbola. Gladyr zrobił wprawdzie to samo, ale kropkę nad i postawił ze środka Bieniek, obijając ręce Lennerta Van Elsena.
Trzeci set był najbardziej wyrównany - Belgowie po asie Stijna D’Hulsta szybko objęli prowadzenie 3:1 i choć równie szybko wyrównaliśmy dzięki Kwolkowi, a po kilku minutach zrobiło się 8:5, gdy kolejny raz działo za linią końcową odpalił Butryn, to Knack nie zamierzał odpuszczać i wkrótce wyrównał. Na każdego kolejnego break pointa naszej drużyny gospodarze momentalnie odpowiadali swoim, aż w końcu sami objęli prowadzenie 17:16, a następnie bardzo pilnowali akcji po własnym przyjęciu. Inicjatywę przejęliśmy z powrotem dopiero po świetnej zagrywce Kwolka i kontrze Bieńka na 21:20. Dwie akcje później mieliśmy ogromne zamieszanie i po trwających kilka minut dyskusjach ostatecznie akcja została powtórzona. Długa przerwa nie wybiła nas z rytmu, bo tę powtórkę wygraliśmy dzięki kontratakowi Butryna i powiększyliśmy przewagę do stanu 23:21. Skuteczny side out sprawił, że mieliśmy dwa meczbole - przy pierwszym nasz atakujący zaserwował w siatkę, ale przy drugim, mimo skutecznej obrony gospodarzy, Kwolek kapitalnie podbił ich kontratak, a Aaron Russell za drugim razem nie dał się zatrzymać. MVP został wybrany Karol Butryn.
Knack Roeselare - Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (17:25, 23:25, 23:25)
Skład: Tavares, Butryn, Kwolek, Russell, Gladyr, Bieniek, Perry (L) oraz Nowosielski, Ensing
MVP: Karol Butryn
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz