W czwartek portal Onet opublikował artykuł m.in. o zeszłorocznych nominacjach generalskich dwóch oficerów - gen. Mieczysława Bieńka (syna znanego generała o tym samym imieniu, który jest obecnie doradcą szefa MON), a także gen. Mirosława Bodnara, od stycznia szefa Inspektoratu Wojsk Bezzałogowych w Dowództwie Generalnym RSZ, a prywatnie brata szefa MS Adama Bodnara. Jak pisze Onet, awanse te - wręczone przez prezydenta Andrzeja Dudę - miały nastąpić "na osobistą prośbę" szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Nieprawdziwe, nieuprawnione i krzywdzące są spekulacje, że powodem powołań na nowe stanowiska wojskowe są m.in. względy rodzinne; decyzje podejmowane są po wnikliwej analizie - oświadczył rzecznik prasowy MON Janusz Sejmej po publikacji Onetu o niektórych awansach w armii.
W artykule nawiązano też do czwartkowej uroczystości przekazania obowiązków dowódcy elitarnej 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie płk Piotrowi Bieńkowi, drugiemu synowi gen. Mieczysława Bieńka.
Na publikację portalu zareagował w piątkowym komunikacie rzecznik MON. "W związku z licznymi, nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach na temat trybu wyznaczania na kolejne stanowiska służbowe oficerów w Wojsku Polskim pragnę przypomnieć, że decyzje dotyczące awansów oficerów podejmowane są po wnikliwej analizie doświadczenia i przebiegu służby kandydata oraz w oparciu o potrzeby, jakie zgłaszają dowódcy" - napisał Sejmej.
Dodał, że spekulacje, iż powodem powołań oficerów na nowe stanowiska wojskowe są m.in. względy rodzinne, są "nieprawdziwe, nieuprawnione i krzywdzące". Sejmej nawiązał też do biografii płk Piotra Bieńka i wątpliwości dotyczących sprawy pobicia funkcjonariuszy. Onet napisał, że "na życiorysie tego oficera cieniem kładzie się historia z 2016 r., kiedy to razem z dwoma kolegami z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej pobili policjantki i funkcjonariusza Straży Miejskiej".
"Oficer (po incydencie - PAP) cały czas służył w Wojsku Polskim. Po rezerwie kadrowej otrzymał skierowanie do Dowództwa WOT, potem do Dowództwa Operacyjnego RSZ. Ostatnie 5 lat to służba na stanowisku szefa Zarządu Rozpoznania w Dowództwie Wielonarodowego Korpusu w Szczecinie. Nigdy poprzednie kierownictwo resortu nie próbowało wyrzucić go ze służby, nie odebrano mu też dostępów do informacji niejawnych. Coroczna ocena oficera była wzorowa" - napisał rzecznik MON.
W artykule Onetu przywołano sprawę z 2016 roku, gdy Bieniek wraz z dwoma innymi oficerami z giżyckiej brygady wdał się awanturę w jednym z giżyckim lokali, która zakończyła się interwencją policji i straży miejskiej oraz bójką oficerów wojska z funkcjonariuszami; w 2019 r. sąd skazał trzech oficerów, w tym płk Bieńka za napaść na funkcjonariusza, i wymierzył karę 10 tys. zł grzywny oraz nawiązki na rzecz poszkodowanych; po incydencie dowódca giżyckiej brygady zwolnił oficerów ze stanowisk w jednostce, jednak płk Bieniek pozostał w służbie wojskowej, w tzw. rezerwie kadrowej.
Według Onetu, prezydent Duda "na osobistą prośbę ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza" wręczył w zeszłym roku awanse generalskie bratu płk Piotra Bieńka, gen. bryg. Mieczysławowi Bieńkowi - obecnie szefowi Zarządu Analiz Wywiadowczych i Rozpoznawczych P2 w Sztabie Generalnym WP oraz gen. bryg. Mirosławowi Bodnarowi, bratu ministra sprawiedliwości. "W armii wrze po tych decyzjach" - napisał portal.
"Jednocześnie na czele funduszu, który ma wspierać rozwój nowych technologii w wojsku, Kosiniak-Kamysz postawił zięcia prezydenta Dudy" - napisano w publikacji Onetu. Chodzi o finansistę Mateusza Zawistowskiego, związanego m.in. z Giełdą Papierów Wartościowych oraz wchodzącym w skład PGZ Towarzystwem funduszy Inwestycyjnych MS. Wiosną Zawistowski stanął na czele prac nad powstającym przy MON funduszu Polish Defence Fund, którego zadaniem jest mobilizowanie środków na rozwój technologii związanych z obronnością. (PAP)
mml/ mok/ ktl/
Ulica Szkolna w Rokitnie Szlacheckim tonie w dziurach!
Po prostu wstyd, aby w XXI wieku były jeszcze w Polsce drogi z dziurami, jak ser szwajcarski.
Piotr
14:55, 2025-05-20
Krzysztof Cugowski porwał publiczność w Zawierciu!
Świetny koncert. Jednak autor artykułu podaje nieprawdziwe informacje. Krzysztof Cugowski na tym koncercie nie zaprezentował utworów Takie Tango i Bal wszystkich świętych.
Agata
21:34, 2025-02-04
Uroczysta Przysięga Wojskowa Żołnierzy w Zawierciu
jak zwykle Wasi reporterzy na miejscu:)
speedo
06:14, 2024-12-03
Jak spełniono marzenia strażaków z Zawiercia?
Nic nowego znowu władza piastuje swojego 👎
Henryk
18:22, 2024-11-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz